Od dłuższego czasu w przestrzeni miejskiej i podmiejskiej możemy zauważyć znaczącą i wciąż utrzymującą się w komunikację przewagę samochodów. Jednak dość wysokie ceny paliwa, ale również coraz większa świadomość znaczenia ekologii sprawiają, że coraz częściej poszukujemy alternatywy dla tego rodzaju mobilności. Dlatego też coraz częściej przesiadamy się na rowery. Jedną z technologii znajdującej coraz więcej wielbicieli jest z pewnością mobilność elektryczna, dzięki której ani wzniesienia, ani długie trasy czy też korki w mieście nie są już takie straszne. To właśnie rower elektryczny sprawia, że jazda jest nie tylko szybsza, ale zdecydowanie bardziej komfortowa.
Dziś zapraszamy Cię do artykułu Małgorzaty Zając z Onlyebikes ROWERY ELEKTRYCZNE
Większość osób, które nie miały jeszcze doświadczeń z rowerem elektrycznym myśli, że na takim rowerze nie trzeba pedałować. Otóż nie. Kiedy nie pedałujemy to nie jedziemy. To jest nadal rower, a nie motocykl czy skuter. Owszem, posiada silnik i baterię, ale one dają nam wspomaganie, a nie 100% napędu. Czujemy, że pedałuje się bardzo lekko, co jest istotne przy długich trasach czy stromych podjazdach. Oczywiście wspomaganie możemy wyłączyć i jechać jak na normalnym rowerze. Zalecamy to lub jazdę na minimalnym wspomaganiu kiedy jedziemy po płaskim terenie lub z górki. Taka ekonomiczna jazda pozwala na pokonanie dłuższego dystansu na jednej baterii bez konieczności doładowywania. W rowerach wysokiej klasy, z pojemną baterią wystarczy ona nawet na ok. 200 km.
Zależy to jednak od wielu czynników:
- naszej wagi,
- wiatru,
- ukształtowania terenu,
- no i wcześniej wspomnianego stylu jazdy.
Baterię można wyjąć z roweru i zanieść ją do domu, aby naładować. Ma to spore znaczenie, bo cały rower wraz z baterią waży ok. 23-25 kg.
Prędkość jaką możemy rozwinąć to maksymalnie 25km/h. Po jej osiągnięciu napęd elektryczny jest odcinany i prędkość powyżej 25km/h musimy już napędzić siłą własnych mięśni. Nie jest to szczególnie trudne, a na krótkich odcinkach jak najbardziej wykonalne. Po zwolnieniu do 25km/h silnik przejmuje z powrotem robotę na siebie.
Rowery elektryczne są bardzo popularne za Zachodzie, jednak na szczęście coraz większą popularnością zaczynają cieszyć się również w Polsce. Często kupowane są do firm, ponieważ ich zakup można wrzucić w koszty uzyskania przychodu jako zakup środka transportu. Jakie warunki trzeba spełnić? Należy udowodnić, że będzie on wykorzystywany do celów wykonywanej działalności. Nie jest to trudne, bo można powołać się na fakt, że rower służy jako środek transportu dla właściciela lub pracowników, a czasem dla dostawców.
Bardzo ważne jest to, że posiadanie samochodu nie wyklucza możliwości potraktowania zakupu roweru elektrycznego jako kosztu uzyskania przychodu. Korzystanie z niego w dużym mieście w godzinach szczytu jest wystarczającym uzasadnieniem. Do kosztów zaliczyć możemy oczywiście również części i serwis, natomiast nie można zaliczyć akcesoriów rowerowych.
Jeśli cena roweru nie przekracza 10 000 zł netto firma nie musi zaliczać go do ewidencji środków trwałych. pamiętać jednak należy, że cena powyżej już wspomnianych 10 000 zł netto zobowiązuje do zaliczenia roweru jako środek trwały i kosztem będą comiesięczne odpisy amortyzacyjne. W przeciwieństwie do samochodów, w przypadku rowerów można odliczyć aż 100% VAT’u.
Rower elektryczny można również wziąć w leasing czy wynajem długoterminowy i nie jest tu przeszkodą jednoczesne leasingowanie czy wynajmowanie samochodu.
Rowery elektryczne są również chętnie wykorzystywane na wyjazdy integracyjne dla firm z uwagi na fakt, że nie wszyscy pracownicy są zapalonymi rowerzystami, a wspomaganie pomaga wyrównać dysproporcje pomiędzy kondycją użytkowników ? Zamówione rowery dostarczone zostaną w razie potrzeby własnym transportem do domu lub punktu startu Waszej wycieczki!
Małgorzata Zając
Manager