Od marzenia do biznesu marzeń – historia-inspiracja Agnieszki Łapaj

5 sty 2023 | KOBIETY I ICH BIZNESY, Z ŻYCIA CZERWONEJ SZPILKI | 0 komentarzy

Czerwona Szpilka jest symbolem kobiecej siły i otwartości.

Od 8 lat zrzeszamy kobiety przedsiębiorcze i odważne, prowadzące firmy, małe i duże biznesy, które chcą w swoim życiu sięgać po więcej.

Dzisiaj chcemy podzielić się z Tobą piękną inspirującą historią naszej klubowiczki Agnieszki Łapaj, która od 20 lat z powodzeniem działa w swojej branży, a misją jej firmy jest: „Podążaj za marzeniami – one znają drogę do naszych hoteli” 😉

  1. Agnieszko, od lat jesteś związana z branżą hotelarską. Czy o obraniu właśnie tej drogi zawodowej zawsze marzyłaś?

Z hotelarstwem związałam się już 20 lat temu, ale kiedy byłam małą dziewczynką, wyobrażałam sobie, że zostanę weterynarzem. Pierwszy raz zmieniłam zdanie, gdy dotarło do mnie, że w tym zawodzie narażona będę na nieustanny kontakt z krwią. Padło więc na Stomatologię, a ostatecznie wykształcenie wyższe zdobyłam w kierunku Bankowość i Finanse. W międzyczasie gdzieś w głębi duszy, po cichu marzyłam o własnej restauracji.

Moja fantazja ujrzała światło dzienne, kiedy tata (zajmujący się produkcją spodów obuwniczych) zarządził dywersyfikację biznesu i poprosił mnie i mamę o nowe pomysły. W tym czasie, w roku 1996, byłam już studentką, jednak nadal nosiłam w sobie pragnienie z dziewczęcych lat. To była chwila, którą musiałam wykorzystać i wykorzystałam, podrzucając zalotnie swój pomysł. 

Udało się!

Ruszyła lawina – powstała Restauracja w Zawierciu Villa Verde, pięć lat później – Verde Montana w Kudowie Zdrój. Systematycznie poszerzaliśmy infrastruktury o usługi hotelarskie, zabiegi SPA, organizację konferencji, kongresów, eventów integracyjnych, imprez weselnych, jubileuszy, a do tego jeszcze budowaliśmy baseny wewnętrzne i zewnętrzne.

W Villa Verde w Zawierciu przygotowaliśmy dla Naszych Gości mnóstwo atrakcji. Wybudowaliśmy stok narciarski, tor pontonowy, korty tenisowe, kręgielnię, czy place zabaw z animacjami dla dzieci. Wszystko po to, żeby nie pozostawać w tyle, żeby nikt nie mógł nas zaszufladkować, jako pospolite, niczym niewyróżniające się miejsca.

  1. Hotele są Twoim niezaprzeczalnym sukcesem, czy masz jakiś sekretny przepis na energię i zapał, potrzebne do zarządzania tak okazałym biznesem?

Powodzenie takiego przedsięwzięcia jest zawsze efektem współpracy całego zespołu, a przepis na energię do działania? Zacznę od miłości do ludzi, ich talentów, pasji, zaangażowania, determinacji i zainteresowań. To właśnie one mnie inspirują i zachęcają do współpracy. Należę do osób pozytywnych i otwartych, a to, czym się zajmuję, daje mi niesamowitą przyjemność. Staram się otaczać ludźmi takimi jak ja, z taką samą energią, z której wspólnie czerpiemy.

To właśnie dzięki temu możliwa jest realizacja nowych wyzwań, odkrywanie potrzeb Gości, znajdowanie rozwiązań i wdrażanie ich w życie. Dzielimy się również satysfakcją, jaka nam towarzyszy, kiedy wszystko układa się po naszej myśli i zmierza do zadowolenia Gości. Jeśli miałabym ująć to wszystko w jednym zdaniu, to największy zapał  daje mi wzajemna motywacja.

  1. Kilka lat temu do pierwotnej działalności dołączyła branża piwowarska. To był kolejny punkt w realizacji Twojego zawodowego planu na rozwój, czy przypadek i śmiała decyzja?

Tak. Miało to miejsce 7 lat temu i nie było ani przypadkiem, ani moim planem (śmiech). Tym razem to biznesowy pomysł taty, który jest miłośnikiem złotego trunku. W tamtym czasie na rynku piwowarskim pojawiła się nisza, którą postanowiła zagospodarować grupa świadomych osób. Ich marzeniem było móc ugasić pragnienie znakomitym jakościowo napojem, z naturalnych składników, bez konserwantów, o intrygującym smaku, np. klasykiem w stylu Pils’a, ale urozmaiconym. To urozmaicenie miało opierać się na dodatku lokalnych i cytrusowych owoców jak wiśnie, banany, czy mango, ale nie tylko.

Także przy wykorzystaniu przypraw korzennych i z domieszką niskiej zawartości alkoholu. Przykładowo piwo bezalkoholowe, które produkujemy, jest znakomitym izotonikiem dla osób uprawiających amatorsko i zawodowo sport. Wytwarzamy również piwo bezglutenowe dla osób z celiakią, czy nietolerancją pokarmową. Nie ukrywam, że było to dla mnie nowe, intrygujące wyzwanie, do którego odważnie przystąpiłam. Tak właśnie powstała marka Browar Jana – nazwana imieniem mojego taty.

  1. Prowadzenie jednego biznesu, nawet niedużego, dla wszystkich jest wielką próbą, a Ty zarządzasz dwoma. Czy trudność jest też podwójna, czy nie ma to już dla Ciebie większego znaczenia?

Prowadzenie obojętnie jakiego biznesu, w każdej branży, jest ekscytujące i oczywiście trudne – choć akurat, tylko na początku. Podstawą jest to, o czym mówiłyśmy wcześniej, czyli otaczanie się ludźmi o zainteresowaniach zgodnych z działalnością. Wiadomo, że to lider narzuca tempo, wielkość czy różnorodność biznesu, jednak współpracownicy muszą wkładać w swoją pracę całe serca, inaczej nic by z tego nie wyszło. Mówią, że ten, który robi to, co kocha, nie przepracuje ani jednego dnia w życiu – zgadzam się z tą teorią.

  1. Po tylu latach pracy, przy 20-letnim doświadczeniu zdarzają Ci się jeszcze potknięcia, czy błędne decyzje? Jeśli tak – jak sobie z nimi radzisz?

Tak, oczywiście. Co rusz zdarzają nam się wpadki i nietrafione decyzje, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije przysłowiowego szampana. To na doświadczeniach, tych dobrych i tych złych, często od nas niezależnych, uczymy się, żeby móc wspiąć się na wyżyny.

  1. Ludzie, z którymi na co dzień pracujesz – masz do nich tzw. szczęście?

Myślę, że słowo szczęście zamieniłabym na – intuicja, czy bagaż doświadczeń… 

Chociaż, jak się głębiej zastanowić, to jednak szczęście też mam. To właśnie ono stawia na naszej drodze ludzi, których możemy wybrać i zaprosić do swojego życia.

  1. Etap, na którym jesteś dziś zawodowo, czy jest tym wymarzonym miejscem?

Oj, tak. Nie zamieniłabym go na żadne inne. To właśnie potrafię robić najlepiej.

  1. Jak ładujesz tzw. baterie do działania?

Lubię zwiedzać i poznawać inne kultury, więc najczęściej regeneruję siły podczas urlopów i podróży, ale też bez odrywania się od codzienności, np. uprawiając amatorsko sporty wodne, nurkując, czy pływając na skuterach wodnych. W śnieżne zimy bardzo lubię wyprawy off roadowe, a wiosną i latem jeżdżę rowerem, albo po prostu spaceruję po lesie, czy zwiedzam galerie sztuki. To moje źródła energii i relaksu.

  1. Co Cię motywuje, a co demotywuje zarówno w biznesie, jak i życiu prywatnym?

Może odwrócę kolejność pytania i zacznę od demotywatorów. To, co pierwsze przychodzi mi na myśl, to zła pogoda, brak słońca, czasami przemęczenie, rzeczy niezależne ode mnie, typu Covid-19, czy wydarzenia za naszą wschodnią granicą. Motywują mnie natomiast pozytywni ludzie z pomysłem, z marzeniami, z mocnym kręgosłupem moralnym. Cieszę się odnajdywaniem ich talentów i inwestowaniem w nie.

Co jeszcze? Trendy na rynku, książki, kursy, szkolenia, studia podyplomowe, organizacje zrzeszające ludzi o podobnych zainteresowaniach. Najbardziej jednak motywuje mnie najbliższa rodzina. Od czasów pandemii wspierają mnie w biznesie, aktualnie niezastąpieni – bratowa z bratem. Mam nadzieję, że w przyszłości dołączy do nas również mój 18-letni dzisiaj syn, z którego jestem bardzo dumna ☺.

  1. Powiedz, o czym jeszcze marzysz, żebyśmy mogli Ci tego życzyć.

„Najszczęśliwszym momentem w życiu człowieka jest wyjechanie w nieznane tereny” – to cytat Richarda Burtona. Jego słowa zapadły mi głęboko w pamięć, dlatego właśnie tego, sobie i czytelnikom, mogę życzyć. Poza tym może jeszcze podróż dokoła świata (śmiech). Wszystkich chętnych na taką wyprawę, serdecznie zapraszam.

Jeśli chcesz dowiedzieć się o Agnieszce jeszcze więcej koniecznie sprawdź jej wizytówkę – Agnieszka Łapaj. 

Styczeń to miesiąc, w którym również możesz dołączyć do naszego kobiecego, biznesowego klubu. Jeśli jesteś zainteresowana, kliknij w przycisk poniżej i zostaw wiadomość, chętnie skontaktujemy się z Tobą i opowiemy więcej na temat klubu Czerwonej Szpilki 🙂 

 

O CZERWONEJ SZPILCE

Czerwona Szpilka to firma, która łączy w sobie Kobiecy Klub Biznesowy, Butikową agencję marketingową– Czerwona Szpilka Media, Dział eventowy – Czerwona Szpilka Events.

Misją Czerwonej Szpilki jest wspieranie przedsiębiorczych kobiet w rozwoju osobistym i biznesowym poprzez networking, programy edukacyjne oraz usługi dla biznesu.

 

SZPILKOWY NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z działaniami Czerwonej Szpilki! Zapisując się do newslettera otrzymasz od nas darmowy rozdział e-booka: “Siła networkingu”.

Kategorie

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SZPILKOWY NEWSLETTER

Zapisz się na nasz newsletter i pobierz darmowy rozdział e-booka:

 “Siła networkingu”