Zdarza Ci się w wolnej chwili, podczas spaceru czy w innym momencie, gdy Twoje myśli nie skupiają się na tu i teraz, tylko wybiegają poza to co Cię otacza, snuć plany na temat tego, co chciałabyś osiągnąć, zmienić? Towarzyszy Ci wtedy wizja świetlanej, spełnionej przyszłości. Te momenty napawają Cię optymizmem, nadzieją i energią. Niestety w dalszym ciągu bardzo wiele osób pozostaje tylko w sferze marzeń o tym, co tak naprawdę w większości mogłoby stać się czymś realnym i namacalnym. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta. Ze strachu przed zmianą, czyli tym, co nieznane i niepewne.
Strefa komfortu
Lubimy czuć się bezpiecznie, dlatego tak trudno porzucić nam wygodną ciepłą strefę komfortu i wyjść poza nią. W tym miejscu mogą pojawić się kontrargumenty, że przecież „ja się nie boję, po prostu np. nie mam pieniędzy na rozkręcenie własnego biznesu, nie mam odpowiednich kwalifikacji do zmiany miejsca pracy itp.”. Pozornie mogłoby wydawać się, że z lękiem nie ma to nic wspólnego. Nic bardziej mylnego. Tu również prowodyrem jest strach, który blokuje. Jeśli nie masz funduszy, istnieją różne programy, dotacje, konkursy, o które możesz się ubiegać. Możesz próbować nawiązać współpracę z kimś, kto ma tego typu możliwości.
Jeśli nie masz odpowiednich kwalifikacji, to pozostajesz w sferze tego, czego nie masz – często tłumacząc się wiekiem, brakiem czasu, innymi obowiązkami, a przecież podnosić kwalifikacje można niezależnie od wieku. To lęk blokuje nas do podjęcia kroku w przód z obawy przed tym, co może nas spotkać poza znanym obszarem. Dodatkowo stopująco działa na nas brak wystarczającej motywacji do podjęcia działania i obawa przed poniesieniem porażki i wstydem. Z takim pakietem „antysprzymierzeńców” ciężko sięgnąć po marzenia i stać się szczęśliwym człowiekiem. Pisać o mechanizmach, jakie nimi rządzą można wiele, ale czy rzeczywiście właśnie to nas interesuje? Otóż nie.
Najważniejsze działanie, czyli ZMIANA, musi zajść w Tobie.
Z – zatrzymanie się i analiza twej hierarchii wartości. Dostrzeżenie tego, czego naprawdę chcesz. Wyznaczenie celu.
M – motywacja. Uświadomienie sobie, dlaczego tak naprawdę chcesz osiągnąć zamierzony cel.
I – innowacyjność i inspiracja. Odejście od dotychczasowego stereotypowego myślenia, wyjście poza swe ramy, kreatywne działania, które przybliżą Cię do celu. Inspiruj i szukaj inspiracji.
A – aspiracja i ambicja (zdrowa, nie chorobliwa). Nie bój się mierzyć wysoko. Nie zadowalaj się byle czym – musisz wiedzieć, do czego dążysz.
N – nauka. Rozwijaj się, nie stój w miejscu. Progres jest ważny.
A – angażuj się. Miej kontrolę nad swoim zaangażowaniem. Niech będzie cały czas na wysokim poziomie. Nie odpuszczaj, mimo niepowodzeń. Problemy są po to, by je rozwiązywać.
Wizualizacja celu
Mówi się, że najtrudniej jest wykonać pierwszy krok. To prawda. Dlatego wzbudzenie w sobie odpowiedniej motywacji i utrzymanie jej jest niezwykle istotne. Pomagać może w tym między innymi WIZUALIZACJA CELU. Zamknięcie oczu, odprężenie i wyobrażenie sobie tego jak osiągasz cel.
Jak się wtedy czujesz?
Jakie emocje Ci towarzyszą?
Czy chcesz czuć się tak realnie?
Pododnie jest z zapanowaniem nad lękiem, blokadą która Cię ogranicza. Nie jesteśmy jasnowidzami i nie wiemy, co spotka nas po wyjściu ze strefy komfortu w strefę lęku. Możemy jednak spróbować wizualizować sobie drogę do osiągnięcia celu. Wyobrażamy sobie wówczas cały proces, różnorodne sytuacje, które wiodą nas do osiągnięcia celu. Mogą one być przyjemne (np. przyjaźni ludzie spotkani na twej drodze, wsparcie rodziny), jak również utrudnienia, czyli kamienie, które utrudniają Ci podróż do twego marzenia. Być może jest to ktoś nieprzychylny, złośliwe reakcje z czyjejś strony, brak wymaganej kwalifikacji. Wizualizuj (wyobrażaj sobie):
Co to za przeszkody?
Jak czujesz się gdy Cię spotykają?
Jakie emocje Ci towarzyszą?
Jakie masz zasoby (zarówno cechy charakteru, umiejętności oraz czyjeś wsparcie), które pomogą ci pokonać problem?
Jakie działanie (po kolei) podejmiesz, by rozwiązać problem?
Jak się czujesz, gdy go rozwiązujesz?
Jak czujesz się, gdy udało się rozwiązać problem?
Jakie emocje Ci towarzyszą? Może jest to radość, zdumienie, że poradziłaś sobie?
Wizualizacja to metoda pozornie wydająca się może dziecinna, może zbyt prosta, jednak warto spróbować, jeśli ma to przybliżyć kogoś do zmotywowania się do wprowadzenia pozytywnych zmian w swoim życiu. Strach towarzyszy człowiekowi od zawsze. Paradoksalnie to on pomógł mu przetrwać, jednak w odniesieniu do obrony przed dzikimi zwierzętami czy czynnikami, nad którymi bardzo ciężko zapanować. Gdy w grę wchodzi jednak twoje prywatne działanie w obszarze, w którym widzisz się za 5, 10 lat, warto podjąć trud, zmobilizować się i spróbować. Warto realizować marzenia.