Ewelina, jak do tego doszło, że zdecydowałaś się założyć własny biznes? Co było Twoją motywacją?
Odkąd pamiętam, moja rodzina związana była z biznesem. Tata prowadził firmę handlową i od wczesnych lat angażował mnie i moje rodzeństwo do pomocy. Dzięki temu z bardzo bliska mogłam oglądać zalety i wady własnego biznesu. Widziałam jakie możliwości oraz niezależność daje “bycie na swoim”, ale też obserwowałam, z jakimi trudnościami musiał się mierzyć tata, jak sobie z nimi radził. Jako najstarsza z rodzeństwa mocno angażowałam się w prowadzenie firmy, zajmowałam się dokumentami księgowymi, pomagałam tacie w aspektach urzędowo-księgowych i już wtedy własny biznes mnie inspirował.
Podczas studiów dostałam bardzo dobrą ofertę pracy i z niej skorzystam, a następnie największy deweloper w moim mieście zaproponował mi etat, który przyjęłam. Po 4 latach uznałam, że mimo fantastycznej pracy, jaką mam, etat nie jest moim marzeniem. Wtedy ku zdziwieniu moich znajomych i rodziny, złożyłam wypowiedzenie i zarejestrowałam się w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna. Przeszłam tam szybkie szkolenie biznesowe i uzyskałam 17 tys. zł dotacji na otwarcie własnej działalności. Z dotacją, ogromną motywacją i niewielkim doświadczeniem – w 2010 roku weszłam w świat własnego biznesu i jestem w nim do dziś, co z każdym dniem bardziej mnie zachwyca.
Jakie korzyści przynosi Ci bycie aktywną i przedsiębiorczą kobietą?
Przede wszystkim daje mi niezależność. Niezależność mentalną, niezależność finansową oraz niezależność decyzji i wyborów. Jest to jedna z moich wartości życiowych. Dzięki temu, że jestem przedsiębiorcza i aktywna, poznaję nowych ludzi, tworzę relacje zarówno osobiste, jak i biznesowe. Stawiam bardzo duży nacisk na budowanie świadomych relacji i trzymam się zasady – „Jesteś średnią pięciu osób, z którymi spędzasz najwięcej czasu”. Często uczestniczę w networkingach i mastermindach, co bardzo otwiera mnie na nowe możliwości, dodaje wiatru w skrzydła, pomaga przechodzić trudne momenty i kryzysy.
Jakie było największe wyzwanie, które musiałaś przezwyciężyć na swojej drodze do sukcesu? Jak sobie z nim poradziłaś?
Moim – chyba największym wyzwaniem, była choroba córki Julii. W kwietniu 2015 roku moja córka zaczęła być bardziej senna niż zwykle, dodatkowo znalazłam u niej kilka siniaków, mimo że się nie uderzyła. Po konsultacji lekarskiej nastąpiła diagnoza: ostra białaczka. Trafiliśmy do szpitala, w którym spędziłam z córką 8 miesięcy. Moje życie zmieniło się w jednej chwili. Firmę prowadziłam wtedy samodzielnie, nie zatrudniałam nikogo, wszystko wykonywałam osobiście. Po otrząśnięciu się z pierwszego szoku przeniosłam pracę do pokoju szpitalnego i pracowałam przy łóżku córki. Pracowałam między konsultacjami lekarskimi, między badaniami, między podawaniem chemioterapii.
Był to też czas, kiedy podjęłam decyzję o zakończeniu dysfunkcyjnego związku. Samodzielnie musiałam zająć się trójką dzieci, w tym córką, która cały czas potrzebowała konsultacji lekarskich, leczenia, rehabilitacji. Było mi bardzo trudno, ale zmotywowało mnie to do największych zmian w życiu. Zrozumiałam, że dochód nie może być uzależniony od czasu pracy i skupiłam się jednocześnie na swoim rozwoju osobistym, rozwoju firmy oraz budowaniu niezależności finansowej. Ten trudny okres zmienił mnie i moje życie, jednak wyszłam z tego jeszcze silniejsza.
Jak dbasz o rozwój swoich umiejętności i wiedzy w kontekście prowadzenia biznesu? Jakie źródła inspiracji i edukacji Cię inspirują?
Bardzo często uczestniczę w różnego rodzaju szkoleniach, konferencjach, seminariach, zarówno z zakresu nieruchomości, rozwoju firmy, sprzedażowych, czy marketingowych, jak również z zakresu rozwoju osobistego. Dzięki temu jestem cały czas w otoczeniu ludzi przedsiębiorczych, inspiruję się od nich oraz uczę. Od września rozpoczynam też naukę na studiach podyplomowych MBA, aby jeszcze lepiej zarządzać inwestycjami i prowadzić firmę. Uczestniczę też w szkoleniach online, a wieczorami uwielbiam czytać książki biznesowe oraz z rozwoju osobistego. Uważam, że inwestycja w siebie to najlepsza inwestycja, a rozwój jest dla mnie bardzo ważną wartością życiową. Inspirują mnie ludzie, którzy osiągnęli sukcesy w swoim życiu, korzystam z ich wiedzy i doświadczenia, dzięki temu szybciej osiągam swoje cele oraz mogę oferować swoim klientom usługi i produkty najwyższej jakości, co jest dla mnie bardzo ważne.
Jaka decyzja była dla Ciebie najtrudniejsza w ciągu ostatnich lat? Jak doszłaś do tej decyzji?
Ostatni czas był czasem bardzo trudnym dla wielu firm. Dla mnie osobiście był to czas dużego zatrzymania się i wykorzystałam go na analizę tego, co do tej pory robiłam. Często, gdy jesteśmy w tym „rozpędzonym pociągu” nawet nie mamy czasu się zastanowić nad niektórymi aspektami, nie mamy czasu dokładnie przeanalizować sytuacji, po prostu działamy i robimy dużo rzeczy z automatu. Czas pandemii i zastoju na rynku nieruchomości dał mi dużo dystansu do usług i produktów, które oferuję klientom. Dokonałam jeszcze raz analizy opłacalności i okazało się, że po drastycznym wzroście kosztów w ostatnim czasie nie wszystkie moje usługi są dla mnie rentowne. Mimo że prowadzenie biura projektowego i budowa zespołu było dla mnie od zawsze wielkim marzeniem, podjęłam decyzje, żeby wprowadzić w swoim biznesie duże zmiany. Najtrudniejsze było podjęcie decyzji o zaprzestaniu wykonywania niektórych usług oraz o redukcji zatrudnienia. Miałam ogromne poczucie tego, że zawiodłam, że nie podołałam wyzwaniom, że przeze mnie inni ludzie stracili zatrudnienie i stabilizację, ale z drugiej strony miałam przekonanie, że doszłam do pewnego sufitu i przyszedł czas na zmiany. Poczułam, że moja wiedza i doświadczenie pozwala mi iść dalej i sięgać po więcej.
Jakie są Twoje plany rozwoju biznesu w przyszłości? Gdzie widzisz swoją firmę za 5 lat?
Jako wizjoner, planów rozwoju i pomysłów mam zawsze bardzo dużo 🙂 Od lat prowadzę biuro projektowe oraz zajmuję się z sukcesami analizami działek, do tego w ostatnim czasie doszły mieszkania i nieruchomości inwestycyjne. Doskonale znam przepisy prawa budowlanego. Moją mocną stroną jest wyszukiwanie potencjału inwestycyjnego w nieruchomościach, szukanie niestandardowych rozwiązań, kreatywne układanie procesu inwestycyjnego w taki sposób, żeby przynosiły jak największe korzyści. Chcę dalej rozwijać moją firmę w oparciu o moje mocne strony, wykorzystując to, na czym się doskonale znam, w czym mam doświadczenie i co uwielbiam robić. Nieruchomości są moją pasją i pracą jednocześnie. A gdzie widzę swoją firmę za 5 lat? Widzę się jako aktywnie działającą w inwestycjach i zarządzaniu nieruchomościami na polskim i zagranicznym rynku, obsługując klientów na wielu płaszczyznach, we współpracy z najlepszymi ekspertami z branży nieruchomości.
Jakie są Twoje ulubione aspekty prowadzenia własnego biznesu? Czy są jakieś wyzwania, które są dla Ciebie szczególnie inspirujące?
Prowadzenie własnego biznesu to przede wszystkim ciągły rozwój, realizacja nowych celów, wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Nic w naszym życiu nie jest tak pewne, jak zmiana, a prowadzenie własnego biznesu daje nam olbrzymią przestrzeń do zmian, elastyczności i poszerzania horyzontów i to uwielbiam. Nie muszę się zamykać na ściśle określonych zadaniach, mogę działać wielopłaszczyznowo, uczyć się nowych rzeczy, wdrażać swoje najśmielsze pomysły :). Prowadząc biznes mogę wykorzystywać swój potencjał w 100%.
Jaka jest Twoja misja i dla kogo skierowane są Twoje usługi?
Moją misją jest edukacja oraz budowanie niezależności finansowej dla moich klientów poprzez inwestycje w nieruchomości. Moimi klientami są osoby, które chcą świadomie budować swoje dochody pasywne, zwiększając swoje dochody teraz oraz zapewniając sobie bezpieczną i spokojną emeryturę w przyszłości. Często są to ludzie, którzy potrafią wygenerować duże dochody ze swojej bieżącej pracy, ale nie odnajdują się w inwestowaniu, nie wiedzą, jak zarządzać swoim majątkiem tak, żeby to on pracował na nich, a nie oni na niego. Współpracuję też z osobami, które nie generują dużych dochodów, ale mają odłożoną pewną kwotę pieniędzy i chcą ją zainwestować, żeby zaczęła pracować na nich – zapewniając im bezpieczeństwo. Tak, jak wcześniej powiedziałam, zajmuję się różnymi nieruchomościami, od mieszkań i zarządzania najmem po działki, każde z tych nieruchomości mają inne cechy i inny potencjał, wymagają też innego zaangażowania finansowego, dzięki temu mogę dobrać inwestycję do każdego klienta indywidualnie.
Dziękuję bardzo.
Jeśli masz ochotę dowiedzieć się więcej o Ewelinie, zajrzyj na jej szpileczkową wizytówkę tutaj.