Zdobyć szczyt mimo niepełnosprawności? Dla Ewy i Klaudii nie ma rzeczy niemożliwych! Dziewczyny postanowiły podjąć się tego wyzwania we wrześniu, ponieważ jest to Miesiąc Świadomości Chorób Nowotworowych Dzieci i Młodzieży. Głównym celem akcji jest zebranie 78 tys. złotych na zakup dwóch wózków sensorycznych, które wesprą terapię dzieci leczących się onkologicznie w Przylądku Nadziei. Drugim celem jest pokazanie dzieciom walczącym z rakiem, że po chorobie też mogą żyć pełnią życia, realizować swoje marzenia i pasje. Jeśli tylko uwierzą w siebie i pokonają swoje lęki. Wspaniała akcja i szlachetna inicjatywa. Czerwona Szpilka mocno kibicuje i z chęcią objęłyśmy akcję patronatem medialnym.
Zanim opowiemy Ci o wyzwaniu, poznaj lepiej Klaudię i Ewę – to pozwoli Ci zrozumieć, dlaczego dziewczyny chcą podjąć się tak wyjątkowego wyzwania jakim jest zdobycie o KULACH Szpiglasowego Wiercha, który ma wysokość 2 172 m. n.p.m.
Wszystko zaczęło się od choroby nowotworowej
Kiedy Ewa miała 12 lat, zachorowała na raka i w wyniku choroby miała amputowaną nogę. Choroba przyszła znienacka i wszystko zmieniła. Musiała szybko dorosnąć i podjąć się najtrudniejszego wyzwania. Przez długi czas Ewa dzielnie znosiła leczenie, pomimo bólu, jaki towarzyszył jej na każdym kroku. Nie mogła jednak pogodzić się z faktem, że przez 7 miesięcy leczenia musiała leżeć w gipsie i przykuta do łóżka. Po raz pierwszy Ewa nauczyła się doceniać małe rzeczy. Chciała spełniać prozaiczne marzenia. Jednym z nich było wyjście na dwór. Tak bardzo pragnęła dotknąć trawy, powąchać kwiaty, zobaczyć wędrujące chmury po niebie i poczuć świeże powietrze. Spełniła to marzenie. Była wtedy ogromnie szczęśliwa.
Ewa teraz wie, co to znaczy być zamkniętą w czterech ścianach, bez możliwości doświadczania świata. Przez długi czas uczyła się akceptacji siebie i nowego życia. Ewa musiała zrozumieć, że jej niepełnosprawność wcale nie ogranicza, a szukanie wymówek nie wchodzi w grę. To między innymi sport pokazał Ewie, że może osiągać więcej. Okazało się, że wyciskanie sztangi leżąc jest też dla kobiet. Jej pierwsze zawody pokazały, że ma do tego sportu predyspozycje. Ewa zajęła wtedy 3 miejsce w wyciskaniu sztangi w leżąc na Mistrzostwach Polski dla osób pełnosprawnych. Potem zdobyła 1 miejsce w Międzynarodowych Zawodach w podnoszeniu ciężarów dla osób z niepełnosprawnościami. Udowodniła sobie i innym, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Góry są bliskie Klaudii od trzech lat, a pomaganie innym od zawsze. W górach uczy się pokory, pokonywania swoich słabości i wiary w siebie. Chciałaby, aby nasza akcja pokazała dzieciom zmagającymi się z chorobą, że wiara w siebie jest najważniejsza.
Dlatego we wrześniu dziewczyny postanowiły wejść na Szpiglasowy Wierch, który ma wysokość 2 172 m. n.p.m. Wybrały ten szczyt, ponieważ jest to szlak wysiłkowy. Warto pamiętać o specyfice tego miejsca. Ewa i Klaudia mają do pokonania dużo przewyższeń oraz utrudnień w postaci kamieni. Dodatkowo ze szczytu mogą podziwiać Dolinę Pięciu Stawów, która jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Tatrach polskich. Łącznie pokonają 2 364m przewyższenia (zaczynając od Palenicy Białczańskiej do Szpiglasowego Wierchu i z powrotem) oraz przejdą dystans 27 km.
Dlaczego w ogóle powstała akcja?
? Ewa i Klaudia postanowiły podjąć się tego wyzwania we wrześniu, ponieważ jest to Miesiąc Świadomości Chorób Nowotworowych Dzieci i Młodzieży.
? Ich głównym celem jest zebranie 78 tys. złotych na zakup dwóch wózków sensorycznych, które wesprą terapię dzieci leczących się onkologicznie w Przylądku Nadziei.
? Drugim celem jest pokazanie dzieciom walczącym z rakiem, że po chorobie też mogą żyć pełnią życia, realizować swoje marzenia i pasje. Jeśli tylko uwierzą w siebie i pokonają swoje lęki.
A co to jest wózek sensoryczny?
Idea wózka Snoezelen wywodzi się z metody Snoezelen, w Polsce znanej jako Sala Doświadczania Świata. Przestrzeń ta wypełniona jest bodźcami sensorycznymi (wzrokowe, słuchowe, dotykowe, zapachowe, smakowe i kinestetyczne). Dostarczane w tym miejscu wrażenia zmysłowe ma funkcję – aktywizującą oraz relaksującą. Dzieci zapominają o chorobie i cieszą się z możliwości doświadczania przyjemnych bodźców. Niestety nie wszyscy mogą odwiedzić Salę Doświadczania Świata. Zdarza się tak, że dzieci ze względu na swój stan chorobowy, bądź reżim sanitarny, nie mogą uczestniczyć w terapii ze względu na brak możliwości przemieszczania się. Dla takich osób przeznaczone są wózki Snoezelen – dojeżdżające z wyposażeniem do łóżka pacjenta. Po rozłożeniu przemieniają miejsce stałego pobytu w Salę Doświadczania Świata i pozwalają prowadzić terapię sensoryczną przy łóżku pacjenta. Dzięki temu dziecko może się przenieść choć na chwilę w inny, kolorowy i bezbolesny świat.
Dlatego dziewczyny w pełni rozumiemy potrzebę wyposażenia Przylądka Nadziei w te wózki, a dodatkowo Ewy doświadczenie choroby pozwoliło zrozumieć, jak ważne jest żywe i pełne emocji przeżywanie bodźców z zewnątrz. Chcą zrobić wszystko, żeby dzieci leczące się w Przylądku Nadziei miały możliwość przejścia przez chorobę w możliwie jak najlepszy sposób.
To ważne
Zbiórka potrwa do końca września. Zebrane środki zostaną przekazane Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, która wspiera dzieci leczące się w Przylądku Nadziei. Liczymy na Wasze wsparcie, razem możemy pomóc dzieciom pokonać tę chorobę i uczynić ich życie lepszym! Dołączycie się?
Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/dogorykulami
Po więcej informacji zapraszamy na stronę Fundacji: https://naratunek.org/wyzwanie-dogorykulami/
oraz na media społecznościowe Ewy i Klaudii::
Ewa: https://www.instagram.com/harapinstory/?hl=pl
Klaudia: https://www.instagram.com/klaudiaklaudu/?hl=pl
Wierzymy, że każdy może stać się bohaterem tej akcji. Razem, możemy WSZYSTKO!