Choć ta wypowiedź może brzmieć znajomo, rzadko kto o tym mówi głośno. Kobiety aspirujące do roli liderki są zazwyczaj postrzegane jako silne, zmotywowane, zorganizowane. Tymczasem wewnętrzne wątpliwości nie omijają nikogo – szczególnie tych, które mierzą wysoko. Mamy dziś wszystko, czego potrzebujemy: dostęp do edukacji, możliwości awansu, własne firmy, ale w praktyce wiele z nas wciąż walczy z czymś, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Syndrom oszusta nie jest tylko etykietą psychologiczną, ale codziennością wielu ambitnych kobiet.
Gdy nie jesteś początkującą, ale wciąż nie czujesz się „wystarczająca” – czy wtedy również jesteś liderką?
Aspirująca liderka to kobieta, która działa i nie ogląda się na cudze opinie. Stawia sobie cele i je realizuje, ale to właśnie ona, ta konkretna, odpowiedzialna, decyzyjna często zostaje sama z myślami, które podważają jej kompetencje. Według raportu KPMG „Advancing the Future of Women in Business” (2020), aż 75% kobiet na stanowiskach kierowniczych doświadcza syndromu oszusta w swojej karierze. Co więcej, 56% z nich twierdzi, że często kwestionuje swoje kompetencje pomimo odniesionych sukcesów. To zjawisko nie dotyczy tylko CEO korporacji. Dotyczy także kobiet, które zakładają własne firmy, prowadzą zespoły, wchodzą w nowe role przywódcze.
Gdy sukces nie wycisza wewnętrznego głosu…
Znasz to uczucie, kiedy z zewnątrz wszystko wygląda jak z podręcznika sukcesu, a w środku dręczy Cię pytanie: „Co jeśli zaraz ktoś się zorientuje, że ja tylko dobrze udaję?”. Psychologowie tłumaczą, że syndrom oszusta często pojawia się, gdy przekraczamy kolejny poziom. Paradoksalnie: im wyżej, tym więcej napięcia. Każdy nowy etap to wyjście ze strefy komfortu, a w niej głos niepewności może zabrzmieć donośniej. To mechanizm, który pojawia się, gdy rośniemy szybciej niż nasze wewnętrzne przekonania. A Ty właśnie jesteś na tym etapie. Już wiesz, że chcesz się rozwijać. Stać Cię na to finansowo i emocjonalnie. Potrzebujesz tylko przestrzeni, która ten rozwój utrzyma w ryzach.
Co możesz z tym zrobić – od razu?
- Zobacz, że nie jesteś sama.
Nawet najbardziej wpływowe liderki mówią dziś otwarcie, że zmagają się z wewnętrznym sabotażystą.
- Znajdź kontekst, który nie wymaga udowadniania wartości.
Mentoring, który nie mówi Ci, kim masz być, tylko pozwala odkryć, kim jesteś już teraz.
- Postaw na język faktów.
Spójrz na swoje wyniki, działania, ścieżkę – liczby i decyzje nie kłamią. Ty je podjęłaś.
Jesteś na progu kolejnego etapu. To widać.
Jeśli zdarza Ci się kwestionować swoje osiągnięcia wiedz, że nie jesteś w tym sama. Co więcej, nie musisz być zawsze pewna siebie, by być skuteczną liderką. Chwilowe zwątpienia nie przekreślają Twojej siły. Przeciwnie – to część procesu stawania się taką liderką, jaką chcesz być. Chwilowe zwątpienia nie definiują Cię. One pokazują, że jesteś świadoma, a to – paradoksalnie – największy dowód Twojej gotowości do roli liderki. Czerwona Szpilka i Magdalena Szewczuk nie stworzą z Ciebie kogoś nowego. Ale pomogą Ci stanąć mocniej w tym, kim już jesteś.
Jeśli chcesz poznać programy mentoringowe prowadzone przez Magdalenę Szewczuk, sprawdź tutaj.