
Plebiscyt “Jestem kobietą i sięgam po więcej 2024” – Katarzyna Orzechowska
Kasia Gostrowska
15 lutego 2025
Nagroda w kategorii: Siła tradycji
Kluczowy moment w mojej firmie – GO Accountants, to zmiana myślenia z JA na MY. Jako młoda kobieta, pełna pomysłów, snująca wizje i plany rozwojowe zawsze widziałam tylko siebie. Było to dużym błędem. Pełen sukces odniosłam, kiedy podzieliłam się tym, co robię.
Wywodzę z się firmy rodzinnej. Moja mama prowadzi biuro rachunkowe od ponad 30 lat, mój brat i bratowa też prowadzą biuro rachunkowe. To mama nauczyła nas podstaw księgowości, przepisów, jak poruszać się w aktach prawnych, gdzie się szkolić, jak rozmawiać z klientem, jak pracować w trakcie kontroli urzędu itd. Dopiero stawiając na MY mogłam osiągnąć spełnienie, bo każdy z nas zajął się tym, co potrafi najlepiej i firma rodzinna odniosła ogromny sukces.
Jakie są kluczowe czynniki sukcesu, które pozwoliły Twojej Firmie utrzymać się na rynku przez wiele lat?
Rzetelność pracy, terminowość, wiedza – swoją pozycję na rynku utrzymuję dzięki uczciwości. Nikt nie lubi być okłamywany. Zanim przekażę pozytywne czy negatywne informacje klientowi, to zawsze sprawdzam je dwa razy. Podchodzę bardzo poważnie do informowania klienta, ponieważ w mojej branży chodzi o pieniądze i zobowiązania podatkowe. Logiczne więc, że rzetelność pracy jest bardzo ważna. Mogę to osiągnąć tylko dzięki nieustannemu kształceniu.
Oczywiście poza czytaniem ustaw, biorę udział w szkoleniach i spotkaniach w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, co pozwala mi konfrontować na bieżąco interpretacje przepisów prawa podatkowego. Nigdzie lepiej się nie nauczymy jak podczas dyskusji z innymi ekspertami. Cały świat jest zagłębiony w Internecie – ja jednak wolę iść na kawę z koleżanką i przedyskutować bieżącą problematykę podatkową.
Jakie zmiany w branży musiałaś uwzględnić w prowadzeniu swojej Firmy?
Środowisko księgowych w Polsce obserwuję od dziecka, gdyż moja mama czynnie działała na jego rzecz w ramach SKwPi w Polsce np. organizowała pierwszą konferencję wyjazdowo-szkoleniową wiele lat temu. Poza pracą zawodową, całe życie poświęciła środowisku księgowych i umacnianiu pozycji zawodu, co pozwoliło mi być niemal w centrum zmian. Na studiach uczono nas zapisów księgowych na szubienicach i rozwiązywania zadań na kartce (nie w programie). Do dzisiaj uczę tego studentów, gdyż ta wiedza pozwala znaleźć rozwiązanie w każdym księgowaniu.
W swoim doktoracie poruszałam temat wpływu informatyzacji na zawód księgowego i zmian, jakie zachodzą. 12 lat temu głośno mówiłam o tym, że trzeba przejść na pracę zdalną i w pełni usprawniać pracę odchodząc od papieru. Zmiany w pracy zachodzą trudno, jednak ja w swoim biurze wprowadziłam to bardzo dawno temu, a moją pozycję biura umocnił COVID. Nic lepiej nie wpłynęło na rozwój mojej Firmy, jak marketing szeptany wśród klientów i ich znajomych, że: „Do pani Kasi wszystko wysyłamy online i o nic się nie martwimy”.
Dużą zmianą w branży była też deregulacja zawodu. Brałam udział w konferencji, na którą zjechali się przedstawiciele środowiska z całej Polski, ale, że byłam młoda i mało kto na poważnie brał moje zdanie – zostałam zignorowana. W tamtym okresie mówiłam głośno: ”Deregulacja zawodu pozwoli nam zarobić za 5 lat”. Nikt mi nie wierzył, że na korektach ksiąg handlowych będę zarabiać, a jednak tak się stało. Poświęciłam 2 lata na naukę, jak korygować księgi i wyłapywać błędy, dostosowując systemy, a dziś jest to jedno z głównych źródeł mojego zarobku.
Jak Twoja Firma ewoluowała na przestrzeni tych 5 czy 10 lat?
Zaczynałam swoją karierę, pracując w biurze u mamy i owszem miałam wizję, by w przyszłości mieć duże piękno biuro z pracownikami i do tego dążyłam, i tak się stało. Jednak pandemia zweryfikowała mój światopogląd. Nie potrzeba wielkiego, wystawnego biura, skoro w większości pracujemy zdalnie. Przeszliśmy na mniejsze biuro, pracownicy mogą pracować bez limitu godzin, bo w naszej branży liczy się efekt – “zaksięgowany miesiąc”.
Moja ewolucja to ścieżka: od dorabiania u mamy w firmie, kiedy byłam w liceum, przez pracę w urzędzie, aż zdobyłam się na odwagę i założyłam własne biuro rachunkowe. Rozwijałam je, pracując w domu, by spełnić marzenie o firmie z zatrudnionymi pracownikami.
Cel biznesowy i objęta strategia były dla mnie jasno określone. W perspektywie długoterminowej najtrudniejsze jest rozpoznanie potencjalnych ryzyk i zagrożeń w działaniu. Pewna jest śmierć i podatki. Tylko że podatki w Polsce potrafią zmieniać się w przeciągu jednej nocy… Organizacja mojej własnej pracy i sumienność w ciągłym śledzeniu zmian, a równocześnie przekazywanie tej wiedzy pracownikom i bieżące wskazywanie im, gdzie mogą popełnić błąd, pozwala mi na świadczenie usług na najwyższym poziomie.
Jakie wartości i misja przewodzą Ci od początku istnienia Firmy?
Od początku swojej pracy mam jedno motto: “Księgowy to partner w prowadzeniu biznesu”. Poza tym, że znam przepisy i potrafię liczyć podatki, to potrafię także myśleć strategicznie. Dziś już duża część przedsiębiorców podchodzi do księgowości, jako do partnerstwa, a nie jak do zła koniecznego. Prawda jest taka, że jeśli księgowość zna z wyprzedzeniem strategię firmy i jej plany biznesowe, to może dużo podpowiedzieć w zakresie rozwiązań podatkowych, co nieraz ma bardzo duży wpływ na cash flow firmy.
Jak Twoja Firma zarządzała trudnościami ekonomicznymi lub kryzysami?
Tu zacytuję ulubione teksty księgowych: “Księgowa to Indianka tańcząca z liczbami” lub “Księgowa jest architektem układu nerwowego w organizacji”.
Pół żartem pół serio, ale kryzys to kwestia podejścia do danej sytuacji. Uważam, że księgowość a w szczególności rachunkowość zarządcza znajduje rozwiązania na każdy kryzys. Należy tylko odpowiednio zweryfikować kryzys ekonomiczny i szybko znajdujemy rozwiązanie. W mojej karierze kryzys ekonomiczny wynikał z lekkiego zaniedbania i nieoszacowania cennika usług, którego nie zmieniałam przez 7 lat, a rynek warszawski szalał, jak inflacja. Na szczęście to doświadczenie nauczyło mnie, że na koniec roku należy zrobić podsumowanie i zweryfikować co robi konkurencja.
Jak Twoja Firma wpływa na swoją lokalną społeczność?
Moją lokalną społecznością są studenci. Uważam, że na etapie studiów czy liceum profilowanego należy kształcić postawę, zachęcając do pracy i rozwoju w zawodzie. Staram się zburzyć wizerunek, jaki mają młodzi ludzie o księgowych, czyli tzw. „rękawki”.
Jakie innowacje wprowadziłaś, aby dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych?
Ludzie często wyobrażają sobie tę pracę jako nudne klepanie dokumentów kończące się niską pensją. Zawsze w tym momencie mówię, że owszem mają rację, jeśli całe życie chcą być tylko asystentami. Czynnie zachęcam ich do podjęcia ścieżki zawodowej w SKwP i zrobienie IV stopnia w wykształceniu, czyli dyplomowanego księgowego, który ma już w jednym palcu rachunkowość zarządczą. Studenci, którzy skorzystali z tej rady, dziś mają swoje biura lub zdali egzaminy na doradcę podatkowego i na pewno nie narzekają na pensje. Uważam, że młodym ludziom są potrzebne realne wzorce dające wizję pracy w danym zawodzie.
Jakie działania podjęłaś w zakresie rozwoju zasobów ludzkich?
Przyjmując do pracy nowego pracownika, a często są to ludzie po liceum ekonomicznym – każdego, kto ma chęci do pracy, wysyłam na kursy zawodowe do SKwP. W tym zawodzie liczą się szkolenia branżowe. Firmowo uczestniczymy też w konferencjach wyjazdowych, gdzie rozwijane są też inne kompetencje np., negocjacje z trudnym klientem.
Jakie są Twoje największe sukcesy na przestrzeni lat?
Moim prywatnym sukcesem jest to, że jestem polecana przez biegłych rewidentów jako księgowa. Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie zawodowe i dolecenie tego, co robię. Sukcesem Firmy są stali klienci, mała rotacja pracowników i rodzinna atmosfera pracy.
Jak Twoja Firma radzi sobie z rozwojem technologicznym w branży?
Jakie zmiany, by nie wchodziły, to księgowość musi sobie z tym poradzić i się przystosować. To od nas zaczyna się wdrażanie czy przesyłanie sprawozdań finansowych do e-KRS, czy konfigurowanie e-skrzynek urzędowych. Radzimy sobie dobrze, a stawiając na MY, mamy jedną osobę, która panuje nad tym rozwojem, po to, aby druga mogła zająć się marketingiem czy inną częścią Firmy.
Jakie masz plany na przyszłość związane z rozwojem swojego biznesu?
Moim planem na przyszłość jest zwiększenie pracy na rzecz młodych ludzi, gdyż w środowisku borykamy się z problemem braku pracowników. Chciałabym również budować większą świadomość wpływu księgowości na rozwój firmy.
Jak oceniasz rolę doświadczenia i tradycji w osiąganiu długotrwałego sukcesu?
Tradycja i doświadczenie są kluczowe w budowaniu stabilnego i długotrwałego biznesu. Dzięki doświadczeniu starszych zawodowo osób zdobyłam ogromną wiedzę. Do dziś mogę z nimi konsultować trudne sprawy czy poradzić się w sprawach ludzkich. Bardzo szanuję ich doświadczenie.
Jeśli masz ochotę dowiedzieć się więcej o Kasi lub nawiązać z nią kontakt, zapraszam na jej szpilkową wizytówkę tutaj.





