Plebiscyt Czerwonej Szpilki “Jestem kobietą i sięgam po więcej” – Klaudyna Cichocka-Vlokov

29 maj 2025 | KOBIETY I ICH BIZNESY | 0 komentarzy

Nagroda w kategorii SIŁA TRADYCJI.

Przedsiębiorczyni, edukatorka i liderka, która pokazała, że nowoczesny biznes może wyrastać z korzeni wartości, odpowiedzialności i konsekwentnej pracy. Zaczynała od placówki dla piętnaściorga dzieci. Dziś tworzy ogólnopolską sieć przedszkoli, szkoli liderów edukacji w całym kraju, wspiera kobiety w budowaniu swojej przestrzeni i inspiruje biznes, by nie zapominał, po co istnieje.

Jakie są kluczowe czynniki sukcesu, które pozwoliły Twojej firmie utrzymać się na rynku przez wiele lat?

Kluczowym czynnikiem sukcesu, który pozwolił się utrzymać mojej firmie na rynku przez wiele lat, jest na pewno dywersyfikacja. Zaczynałam od punktu przedszkolnego na 15 osób, następnie otworzyłam żłobek, kolejne przedszkola, szkołę, centrum edukacyjne. Kolejnymi moimi produktami są: wspieranie osób, które chcą założyć i prowadzić swoje placówki edukacyjne poprzez audiobooki, e-booki, kursy, zarówno online, jak i stacjonarne, a także konsultacje indywidualne i wizyty studyjne. Stworzyłam też Przestrzeń dla Kobiet, aby inspirować i motywować je do rozwoju. Innymi fundamentalnymi czynnikami są poszerzanie horyzontów, nieustanny networking, analiza rynku, rozwijanie siebie, a także motywowanie mojego zespołu do podwyższania swoich kompetencji i samorozwoju. 

Jakie zmiany w branży musiałaś uwzględnić w prowadzeniu swojej firmy?

Przede wszystkim musiałam uspójnić model biznesowy. Wcześniej prowadziłam różnego typu placówki: publiczne, dofinansowane z projektów unijnych, niepubliczne, punkty przedszkolne – więc bardzo pomogło mi uspójnienie mojej działalności, czyli stworzenie jasno określonego modelu biznesowego, ustalenie konkretnej liczby dzieci, którą przyjmujemy, wyróżników moich placówek, a także naszej misji i wizji. Zmianą jest też to, że na początku inwestowałam w zakup lokali, wkładając bardzo dużo środków na ich przystosowanie, co niosło ze sobą obawy, że jeśli je wynajmę, to ktoś może po jakimś czasie nie przedłużyć umowy. Dlatego, chcąc rozwijać się na skalę ogólnopolską, przestałam kupować lokale, a zaczęłam je wynajmować, dzięki czemu moja krajowa sieć może się szybciej rozwijać.

Jak Twoja firma ewoluowała na przestrzeni tych 5 czy 10 lat?

Zaczynałam od małych, lokalnych placówek na 15 dzieci, które otwierałam głównie w województwie dolnośląskim, następnie większe placówki, publiczne i niepubliczne z dofinansowaniem na kilkadziesiąt, czy kilkaset dzieci, a obecnie rozwijam ogólnopolską sieć butikowych placówek, które znajdują się nie tylko we Wrocławiu, ale także w Środzie Śląskiej, Poznaniu, Katowicach i Wadowicach. Dodatkowo mój drugi filar działalności, czyli szkolenie osób z całego kraju na temat zakładania i prowadzenia własnych placówek edukacyjnych, rozszerzył się na duże firmy, którym pomagam otwierać placówki w parkach biznesu, pracuję z biznesem i mówię, jak edukacja od najmłodszych lat jest niezwykle ważna. Rozwinął się też mój trzeci filar, czyli motywowanie i inspirowanie kobiet, a także dzielenie się swoją przedsiębiorczością na różnych konferencjach i prelekcjach w kraju i za granicą. 

Jakie decyzje biznesowe były dla Ciebie najtrudniejsze do podjęcia w długoterminowej perspektywie?

Zapewne zmiana mindsetu, aby rozpocząć rozwój swoich placówek na skalę ogólnopolską. Kiedyś chciałam się skupiać tylko na działalności lokalnej, bałam się wyjścia poza moje województwo. Kolejną decyzją była sprzedaż swoich nieruchomości, w których prowadziłam placówki edukacyjne i zmiana modelu – dalej prowadzę w nich swój biznes, ale już jako najemca. Czyli, aby pozyskać większy kapitał na rozwój mojej działalności, musiałam sprzedać zainteresowanym osobom lokale, w których prowadzę swoje placówki i kontynuować ich prowadzenie, ale już w wynajętych lokalach. Kolejną decyzją biznesową, która była dla mnie niezwykle trudna, było delegowanie większości swoich zadań, abym mogła rozwijać sieć na całą Polskę. Ponadto trudne było dla mnie też to, aby rozwój moich placówek opierać na mojej marce osobistej, gdyż wcześniej uważałam, że to jest chwalenie się, że bez sensu jest pokazywanie, co się robi. Pochodzę z małej miejscowości, więc pewne schematy musiałam przezwyciężyć, co nie było łatwe, ale decyzja połączenia mojej marki osobistej z tym, co tworzę, przynosi ogromne efekty partnerskie i networkingowe, a także pomaga nawiązać świetne, owocne i długofalowe współprace.

Jakie strategie pozwoliły Twojej i firmie na utrzymanie konkurencyjności na rynku?

Jeżeli chodzi o sieć moich placówek, to na pewno to, że opracowaliśmy własny model biznesowy, własny program umiejętności miękkich, wprowadziliśmy zajęcia z LEGO Education, dwujęzyczność, naturalne place zabaw, zdrowe odżywianie, regularne podwyższanie kompetencji kadry, a także różne warsztaty dla rodziców oraz holistyczne podejście do każdego dziecka i jego potrzeb, zapewnienie sal do integracji sensorycznej, gabinetów psychologicznych oraz logopedycznych. Jeśli chodzi o mój filar dotyczący pomagania osobom z całej Polski w zakładaniu i prowadzeniu własnych placówek edukacyjnych, to na pewno moja autentyczność oraz nieustanne pokazywanie, z czym ja się mierzę i jak ja to robię – sprawiły, że ludzie mi ufają i chcą, abym ich wspierała na etapie swoich własnych placówek. Dlatego bardzo dobre w naszej strategii było to, że zaczęliśmy dużo mówić i pokazywać, jak to się robi, staraliśmy się pojawić na każdym kanale, jak YouTube, LinkedIn, Instagram, Facebook, prowadzimy przeróżne live’y i bierzemy udział w wielu konferencjach. W moim kolejnym filarze – przedsiębiorczyni, prelegentki, motywatorki – w dużej mierze pomogła strategia polegająca na tym nieustannym powtarzaniu, że edukacja to klucz do świata, że edukacja od najmłodszych lat jest niezwykle istotna, a także moja wytrwałość w uświadamianiu i edukowaniu, dzięki której inni zaczęli się tym tematem interesować i zauważać edukację żłobkowo-przedszkolną, a także jej wpływ na rozwój dzieci, młodzieży i w przyszłości lepszego społeczeństwa. 

Jakie wartości i misja Ci przewodzą od początku jej istnienia?

Moja misja wynika z głębokiej wiary, że każdy z nas ma swoje miejsce na ziemi oraz możliwość rozwoju swoich talentów. Kieruję się w życiu wartościami, które są mi niezwykle bliskie, takie jak empatia i pracowitość. Edukacja stała się moją pasją nie tylko ze względów zawodowych, ale również osobistych – chęci zapewnienia najlepszych warunków i bezpiecznego rozwoju moim dzieciom. Tę samą jakość opieki i wychowania oferuję dzieciom w Najprzedszkolu. Wizja to stworzenie bezpiecznej, szczęśliwej przestrzeni, która jest trampoliną do odpowiedzialnej i świadomej dorosłości. Pod naszymi skrzydłami dzieci odważnie odkrywają
swoje talenty i możliwości, budują pewność siebie, samodzielność i poczucie własnej wartości, tworzą zdrowe nawyki w harmonii z naturą i uczą się szacunku do siebie, innych oraz otaczającego świata.

Jak Twoja firma zarządzała trudnościami ekonomicznymi lub kryzysami?

Jeśli się takie pojawiały, to przede wszystkim zawsze starałam się być transparentna, informując zarówno swój zespół, jak i odbiorców. Staram się też wszystko analizować, wybiegać w przyszłość i mieć wariant B i C, na wypadek, gdyby A nie wyszedł. Bardzo dużym atutem jest też to, że zatrudniam w swojej firmie mojego brata, który jest wicedyrektorem, zatrudniam też moją mamę i mojego tatę, których specjalnie sprowadziłam do Wrocławia, więc poniekąd jestesmy biznesem rodzinnym, a co za tym idzie, zawsze mogę na nich liczyć, przy każdej trudności, czy to w dopięciu jakiegoś terminu, czy w kryzysowych sytuacjach. Zawsze są moim wsparciem. Dodatkowo zawsze też mogę liczyć na swojego męża, mimo że pracuje w innej branży, ale zawsze mnie wspiera i na początku rozwoju firmy był moim filarem, bo dzięki temu, że wnosił źródło dochodu do domowego budżetu, to ja zawsze czułam się bezpiecznie i mogłam spokojnie ryzykować i inwestować kapitał.

Jakie innowacje wprowadziłaś, aby dostosować się do zmieniających się warunków rynkowych?

Na pewno jedną z takich innowacji jest autorski program umiejętności miękkich, który opracowaliśmy i wprowadziliśmy do naszych placówek edukacyjnych. W każdym miesiącu omawiamy z dziećmi jedną kompetencję. Kolejną innowacją są zajęcia z LEGO Education – korzystamy z innowacyjnych zestawów LEGO®, które łączą naukę z zabawą. Program ten rozwija umiejętności logicznego myślenia, kreatywności oraz współpracy w grupie. Poprzez budowanie i programowanie,  dzieci uczą się rozwiązywać problemy, a jednocześnie zdobywają wiedzę z zakresu matematyki, nauk ścisłych i technologii. Takie podejście sprawia, że nauka staje się ekscytującą przygodą, a dzieci są bardziej zaangażowane w proces edukacyjny. Posiadamy też naturalne place zabaw i aplikację do zarządzania naszymi placówkami, komunikacji z rodzicami, a także z zespołem. Ważną rzeczą jest też to, że organizujemy bardzo dużo przeróżnych live’ów i warsztatów dla rodziców, aby wzmacniać ich kompetencje rodzicielskie. Innowacją w moim drugim produkcie, dot. pomagania osobom w zakładaniu i prowadzeniu własnych placówek edukacyjnych, było wyjście na rynek moich audiobooków, e-booków, kursów stacjonarnych i online, a także konsultacji indywidualnych i wizyt studyjnych, gdyż w mojej branży nie ma tego za dużo. 

Jak Twoja firma wpływa na swoją lokalną społeczność?

Robimy bardzo dużo dla lokalnej społeczności. Gdy rozpoczęłą się wojna w Ukrainie, utworzyliśmy, w naszych salach sportowych, grupy dla dzieci z Ukrainy z nauczycielem prowadzącym zajęcia w języku ukraińskim. Zrobiliśmy zbiórkę, aby mamy, które przyprowadzały do nas swoje dzieci, nie musiały płacić czesnego, tylko płaciły za część wyżywienia. Regularnie uczestniczymy w przeróżnych lokalnych akcjach jak biegi czy festyny osiedlowe, sponsorujemy nagrody, robimy zbiórki i wspieramy domy seniora. Dodatkowo zawsze wspieramy klub MKS Parasol Wrocław, a także Fundację L’Arche we Wrocławiu. Powyżej podałam przykłady wspierania lokalnej społeczności, ale chciałabym też przytoczyć przykłady mojego wsparcia społecznego i przeróżnych inicjatyw na skalę ogólnopolską. Na przykład jesteśmy partnerem “Safe Screen Safe Mind” – ogólnopolskiego programu edukacyjno-prewencyjnego dotyczącego walki z uzależnieniami od ekranów. Wspieram też Omenaa Foundation przy budowie szkoły w Ghanie, prowadząc indywidualne spotkania z koordynatorem całego projektu, pomagając mu stworzyć przeróżne modele i systemy edukacyjne. 

Jakie działania podjęłaś w zakresie rozwoju zasobów ludzkich?

W związku z tym, że nieustannie inwestuję w swoje zasoby i staram się być autorytetem dla swojego zespołu, to jest to dla mnie niezwykle ważny proces. Działania, które podjęłam, to m.in. uspójnienie procesu szkoleń dla swojego zespołu poprzez warsztaty ze skutecznej komunikacji, szkolenia z LEGO Education, wzmacnianie w pozytywnej dyscyplinie, RnT Motivation, inspirowanie zespołu do brania udziału EdduCampach Mateusza Grzesiaka, a także do tego, aby każda osoba z zespołu stała się ekspertem w wybranej dziedzinie, zachęcając ją do uczestniczenia w szkoleniach w tym zakresie, które chętnie finansuję. 

Jakie są Twoje największe sukcesy na przestrzeni lat?

Jest ich naprawdę sporo i trudno je wszystkie opisać, ale najbardziej aktualnym sukcesem jest to, że stale piszę o tym, co zrobiłam dla edukacji do ważnych branżowych magazynów, np. dla dyrektorów, przedszkoli czy szkół. Kolejnym krokiem jest rozwój moich sieci przedszkoli na arenie ogólnopolskiej. Następnym sukcesem jest na pewno to, że jestem już zapraszana jako prelegentka na bardzo duże konferencje, takie jak BrandMe CEO, Biznes Polska Świat, a w listopadzie będę na konferencji w Dubaju. Cieszę się, że w końcu ludzie zauważają, że prowadzenie przedszkola jest nie tylko misją, ale też prowadzeniem biznesu. Cieszę się, że chcą mnie słuchać i słuchać tego, jak ważna jest edukacja od najmłodszych lat, że ona właśnie tam się zaczyna, że kształtujemy nawyki oraz wiele kompetencji przez zabawę właśnie w wieku przedszkolnym i żłobkowym.

Następnym moim sukcesem jest mój zespół, dzięki któremu mogę tak szybko się rozwijać, bo poprzez delegowanie obowiązków, a także ich eksperckość w różnych dziedzinach, ja mogę dalej iść do przodu, dzięki czemu wszyscy zyskujemy. Na przestrzeni lat naszym sukcesem jest też napisanie wielu projektów unijnych, pozyskiwanie dotacji, a także to, że przez nasze doświadczenie i to, co robimy, wyrobiliśmy sobie pozycję, która pozwala nam z sukcesem te projekty realizować. Obecnie pozyskujemy również dotacje z programów unijnych i Aktywnego Malucha. 

Sukcesem, bardziej osobistym, jest to, że dzięki edukacji ja sama przeszłam ogromną zmianę, co pozwoliło mi dojść do tego, dlaczego tak mnie ukształtowało dzieciństwo i skąd się wzięły moje nawyki. Moim wielkim sukcesem są też moje dzieci, za które jestem ogromnie wdzięczna, bo one mnie motywują do ciągłego rozwoju i inspirują do wprowadzania zmian w swoich placówkach. Obecnie moim sukcesem jest również to, że odbywają się u nas wizyty studyjne studentów z Niemiec, którzy przyjeżdżają oglądać moje placówki i to, jak pracujemy, a także to, że zostałam zaproszona na konferencję do Dubaju, abym opowiedziała, jak ja to robię w Polsce, w Europie, i jak oni mogą to robić u siebie.

Jakie były kluczowe momenty przełomowe w historii Twojej firmy?

Tych kluczowych, przełomowych momentów było naprawdę dużo, ale skupię się na kilku z nich. Na pewno jednym z kluczowych momentów było to, że bardzo chciałam kupić kolejną nieruchomość, aby ją połączyć z moją już działającą placówką, poszerzając ją. Kiedy nie dostałam na to zgody, gdyż wskaźnik urbanizacji był za duży na rozbudowę tej placówki, to starałam się przenosić góry i uderzać w każde drzwi, aby tylko ją otrzymać. W momencie, gdy zobaczyłam, że niestety nie jest to możliwe nawet po różnych spotkaniach i interwencjach, udało mi się znaleźć rezydencję, którą kupiłam i która pozwoliła mi na to, aby w niej zrobić wzorcowe przedszkole moich marzeń, z ogromnym naturalnym placem zabaw, salą sportową, własną kuchnią i salą do integracji sensorycznej. To był taki przełomowy moment, kiedy zobaczyłam, że czasami nie warto dążyć do celu po trupach, tylko trzeba się wsłuchać, posłuchać swojej intuicji, przyjrzeć się temu, co ta sytuacja ma pokazać i co w tym momencie daje ci świat.

Ważnym krokiem w moim rozwoju były również studia na Akademii Leona Koźmińskiego – Przywództwo Kobiet w Biznesie – podczas których poznałam przeróżne perspektywy w byciu liderką kobiet, będących na rozmaitych szczeblach, w zarządzie spółek, zarówno Skarbu Państwa, jak i prywatnych. Przełomowym momentem było też, kiedy otworzyłam publiczne przedszkole w powiatowym mieście, z którego powiatu też pochodzę, moją misją było wtedy wyrównywanie szans edukacyjnych, ale byłam jeszcze bardzo młoda i nie do końca dobrze zbadałam ten obszar. Moim celem było zapewnienie dzieciom zdrowej diety, zajęć z LEGO Education, nauki języków obcych, a także warsztatów dla rodziców, ale wchodząc tam, zdałam sobie sprawę, że jeśli te podstawowe potrzeby z Piramidy Maslowa nie są zapewnione, to rodzice nie będą gotowi na takie innowacje, więc postrzegali mnie jak “wariatkę”, która przyjechała z wielkiego miasta i będzie teraz mówić, co mają robić. Nauczyło mnie to pokory i tego, że nie zawsze klienci będą gotowi na to, co ty uważasz za słuszne i że to, co z doświadczenie i badań wiesz, że jest owocne i potrzebne rodzicom i dzieciom – ludzie borykający się z innymi zmaganiami i problemami, przyjmą i docenią.

Takimi przełomowymi momentami, które dawały mi dużo do myślenia, po których zaczynałam wątpić i zastanawiać się, czy nie zrezygnować z mojej działalności, były moje różne państwowe doświadczenia. Jednym z nich była taka sytuacja, kiedy mieliśmy sprzedać z mężem nieruchomość, a okazało się, że jest na niej wpis przez ZUS, który był pomyłką. Kiedy poszłam wyjaśniać to w ZUS-ie, usłyszałam: “Tak, oczywiście, proszę napisać pismo – 30 dni i wyjaśnimy sytuację”, ale nigdy nie spotkałam się z czymś takim, że bez twojej wiedzy, poza tobą, może się coś dziać, o czym nie masz pojęcia, a co może wpłynąć na twoje dalsze działania. W moim przypadku to była bardzo mała kwota i sprawa została szybko wyjaśniona, ale trzeba naprawdę wielu rzeczy pilnować, bo zawsze może się zadziać coś nieprzewidywalnego.

Kolejną rzeczą było doświadczenie przy projektach unijnych, kiedy to np. opiekun projektu coś zatwierdzał, a osoby z finansowej kontroli projektu, nie zgadzała się z tą decyzją – te niespójności były dla mnie niezrozumiałe, przecież po to jest opiekun projektu, który ma cię wspierać i pomagać ci w podejmowaniu słusznych decyzji projektowych, bo przecież nie jesteś w tym ekspertem, a okazuje się, że te informacje nie zawsze są spójne. Następną rzeczą było też to, że często różne kontrole, jakie mieliśmy, nie były związane z tym, co wskazywało wcześniejsze pismo, tylko są jakimś wymysłem urzędnika, który nie do końca się z tobą liczy, co zawsze nasuwało mi pytanie – dlaczego my, jako przedsiębiorcy, mamy wszystkiego przestrzegać, bo jak się spóźnimy, to odsetki, jak nie wyślemy pisma, to ponaglenia, a urzędnicy mogą przesuwać i wydłużać terminy, zwlekać z odpowiedziami lub w ogóle nie odpowiadać, tłumacząc się brakiem ludzi. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nie traktuje się nas, jako przedsiębiorców, po partnersku. To był taki przełomowy moment, kiedy się zastanawiałam, czy rzeczywiście powinnam tu być, może mogłabym gdzieś wyjechać i rozwijać przedsiębiorczość w innym miejscu, gdzie będą bardziej cenić to, co robię dla edukacji. Jednak stwierdziłam, że nie, że urodziłam się tutaj, jestem obywatelką tego kraju, i tylko oddolnie, przez edukację, przez zwiększanie świadomości dzieci od najmłodszych lat, a także edukację rodziców, mogę coś zmienić w tym kraju. Dlatego to były dla mnie takie przełomowe momenty.

Przełomowym momentem była też przeprowadzka na rok do Berlina i prowadzenie biznesu zdalnie – przyjeżdżanie raz w miesiącu na tydzień do Wrocławia. Wtedy zobaczyłam, jak wygląda edukacja w Niemczech, a potem starałam się te obserwacje trochę przekuć na rynek polski. Dużym przełomowym momentem jest też dla mnie praca z mentorem, który osiągnął o wiele więcej niż ja i znalezienie takiego nauczyciela, który prowadzi mnie dalej, pomagając w rozwoju i realizacji swoich celów oraz marzeń i spełnianiu się biznesowo, ale także filantropijnie. To też było dla mnie niezwykle istotne, aby mieć od kogo się uczyć. Po pierwsze, dlatego że jestem w edukacji i uważam, że wzory do naśladowania, benchmarki, które nas motywują, wspierają i pomagają się rozwijać, sprawiają, że idziemy szybciej i dalej.

Jak Twoja firma radzi sobie z rozwojem technologicznym w branży?

Staramy się iść z duchem czasu i na bieżąco śledzić wszystkie nowinki. Tak jak napisałam wcześniej, wprowadziliśmy bardzo dobrą aplikację do zarządzania naszymi placówkami, do komunikacji z rodzicami i zespołem i do rozliczeń, więc staramy się automatyzować to, co możemy. Działamy przy projekcie “Safe Screen Safe Mind” – co prawda, on ma na celu uświadomienie, jaki zły wpływ mogą mieć ekrany, ale jednocześnie uczy, jak umiejętnie z nich korzystać. Staramy się, aby w naszych placówkach były dywany interaktywne, tablice multimedialne, programowanie przez LEGO Education i klocki LEGO WeDo. Korzystamy również ze sztucznej inteligencji, która ułatwia nam pracę w wielu obszarach. Staramy się zapewniać technologiczne podstawy dzieciom, aby świat ich nie zaskoczył, zachowując w tym wszystkim balans i głównie mówić o kompetencjach miękkich, gdyż w rozwoju technologicznym i całej automatyzacji, robotyce, to będą kluczowe kompetencje przyszłości. 

Jakie masz plany na przyszłość związane z rozwojem swojego biznesu?

Na pewno chciałabym dalej poszerzać sieć swoich butikowych placówek edukacyjnych Najprzedszkole. Zależy mi na tym, aby otworzyć minimum jedną placówkę w każdym województwie. Chciałabym też dalej inspirować ludzi, opowiadając im, jak ważna jest edukacja i że tylko przez oddolne zmiany możemy na nią wpływać. Wspaniale, gdyby nasze autorskie projekty i programy dotarły do ministerstwa i były wprowadzane w innych przedszkolach oraz żłobkach. Dalej będę motywować i wzmacniać młodych ludzi, studentów, kobiety, przedsiębiorczynie, przedsiębiorców do działania. W dalszym ciągu będę wchodziła w różne partnerstwa, które są niezwykle owocne. Jednym z nich jest współpraca z firmą, która robi naturalne place zabaw – właśnie jesteśmy po warsztacie, na którym wypracowaliśmy wzorcowy plac zabaw dla wszystkich naszych placówek. Kolejną współpracę nawiązaliśmy ze znaną psycholożką, z którą wspólnie stworzymy książeczki dla dzieci i rodziców dotyczące naszego autorskiego projektu umiejętności miękkich. Dalej będę mówiła o edukacji, o tym, jak ona jest ważna, bo im mądrzejsze społeczeństwo, mądrzejsze dzieci, mądrzejsi rodzice, tym lepszy świat, lepsza Polska, lepsza przyszłość. 

Jak oceniasz rolę doświadczenia i tradycji w osiąganiu długotrwałego sukcesu?

Myślę, że rola doświadczenia i tradycji jest kluczowa w tym, aby osiągnąć sukces. Gdyby nie moje doświadczenie przy otwieraniu, na początku, małych placówek na 15, 30, 40 osób, nie otwierałabym teraz placówek na 80, 100, 120 dzieci. Znajomość przepisów, przeróżnych odstępstw i posiadanie wielu kontaktów do osób, które można poprosić o wsparcie, a także współpraca ze specjalistami, których poznałam w ciągu kilkunastu lat swojej działalności edukacyjnej, są nieocenione w biznesie i pomagają w dążeniu do celu. Gdyby nie doświadczenie, które zdobyłam podczas mojej zawodowej drogi, nie poznałabym wielu ludzi, którzy na mojej drodze stanęli i dzięki którym się rozwijam. Jest to też podstawa do tego, aby stać się ekspertem w tym, co robisz, zyskując duży autorytet na rynku, nie tylko w swojej branży, ale też w wielu innych branżach, jak edukacja, biznes, organizacje państwowe, które proszą o wsparcie i o podzielenie się swoją wiedzą w różnym zakresie, wspieranie fundacji, organizacji i dzielenie się swoją wiedzą na arenie międzynarodowej.

O CZERWONEJ SZPILCE

Czerwona Szpilka to firma, która łączy w sobie Kobiecy Klub Biznesowy, Butikową agencję marketingową– Czerwona Szpilka Media, Dział eventowy – Czerwona Szpilka Events.

Misją Czerwonej Szpilki jest wspieranie przedsiębiorczych kobiet w rozwoju osobistym i biznesowym poprzez networking, programy edukacyjne oraz usługi dla biznesu.

 

SZPILKOWY NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z działaniami Czerwonej Szpilki! Zapisując się do newslettera otrzymasz od nas nagranie Inspirującej Kawy „3 Sposoby na zmianę życia i biznesu”.

Kategorie

SZPILKOWY NEWSLETTER

Zapisz się na nasz newsletter i pobierz darmowy rozdział e-booka:

 “Siła networkingu”