Od 2021 roku jest współwłaścicielką Treehouse Nieruchomości w Olsztynie – jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek na lokalnym rynku. Agencja została nominowana w konkursie WIZJERY’22 w kategorii najlepsze zdjęcia prezentujące nieruchomość. Znalazła się również w TOP 10 najlepszych agencji nieruchomości w województwie warmińsko-mazurskim, zdobywając tytuł Lidera Nieruchomości Otodom 2022. Anna swoją pracę traktuje jak misję, a prywatnie jest szczęśliwą żoną i mamą dwójki wspaniałych dzieci – Pawła i Zuzi.
Jakie były największe wyzwania, które napotkałaś na początku swojej biznesowej drogi?
Rozpoczynałam działalność po zakończonym urlopie macierzyńskim, na którym nie otrzymywałam żadnego wynagrodzenia, a byliśmy z mężem w trakcie wykańczania nieruchomości, więc nie mieliśmy funduszy na rozkręcenie biznesu, więc pierwszym wyzwaniem było pozyskacnie finansów. Tu, nie ukrywam, pomogli rodzice. Drugim problemem był czas pandemii. Ludzie pukali się w głowę, słysząc nasz pomysł – jak można otwierać biznes w czasie, gdzie większość się zamyka. Trzecim wyzwaniem było pozyskiwanie klientów. Zaczynaliśmy od zera. Musieliśmy wbić się na rynek. Z osób, które przez większość lat pracowały przez polecenia, od początku musieliśmy dzwonić do klientów i proponować spotkania. Jednak po 6 miesiącach znów weszliśmy w tryb pracy na poleceniach. Nasza marka się obroniła. Dziś to klienci dzwonią do nas z prośbą o pomoc w sprzedaży, a nie my do nich i to jest niesamowite.
Jakie działania wpłynęły na tak dynamiczny rozwój Twojego biznesu w ciągu pierwszych trzech lat?
Myślę, że przede wszystkim postawienie wszystkiego na jedną kartę, podejmowanie odważnych decyzji, jasno określone cele i odważne dążenie do nich. Nieważne ile razy się przewrócisz, ważne ile razy się podniesiesz.
Jakie były kluczowe momenty, które przyczyniły się do Twojego sukcesu?
Praca u podstaw, czyli wyniki systematycznej pracy. Uparte dążenie do celu. Musisz wstać rano i dzwonić, dzwonić, dzwonić. Umawiać spotkania, jeździć, rozmawiać, budować relacje. Ta systematyczność i upór w dążeniu doprowadziły do tego, że ludzie nam zaufali, gdyż widzieli, że kładziemy ogromny nacisk na relacje, jakość, a co za tym idzie – skuteczność. Zwieńczeniem tego było wyróżnienie przez portal Otodom i osiągnięcia pozycji Lidera w województwie warmińsko-mazurskim, pokonując tym samym największe sieciówki, w tym firmę, w której wcześniej pracowaliśmy.
W jaki sposób Twoja firma wyróżnia się na tle konkurencji?
Przede wszystkim kładziemy nacisk na wysoką jakość usług, poczynając od profesjonalengo przygotowanie ofert:
- Prawidłowa analiza cen rynkowych nieruchomości – w naszej firmie zatrudniamy rzeczoznawcę majątkowego, który ma dostęp do cen transakcyjnych nieruchomości. Do tego zatrudniamy 9 agentów i robimy tzw. wymianę ofert, żeby każdy wiedział, co i za ile jest sprzedawane.
- Sesja zdjęciowa wykonana przez homestagera i fotografa. Wykonanie konkretnego opisu do oferty, zawierającego wszystkie niezbędne informacje. W Olsztynie nie wielu biur, które współpracują zarówno z homestegerem, jak i profesjonalnym fotografem.
- Przeprowadzamy jeden dzień pokazowy w tygodniu. Podchodzimy do tego profesjonalnie, szanując swój czas i czas klientów sprzedających.
- Prowadzimy negocjacje z klientem kupującym bez obecności klienta Sprzedającego.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z klientem Sprzedającym i kupującym.
- Posiadamy swój dział finalizacji, czyli mamy osoby, odpowiedzialne za gromadzenie dokumentów i przygotowanie umów.
- Zajmujemy się klientem od A do Z, czyli od podpisania umowy do przekazania kluczy spisania liczników i pokierowania, gdzie co i jak ma przepisać na siebie. Jednym słowem pełen profesjonalizm.
Jakie innowacje wprowadziłaś w swoim biznesie od jego założenia?
Oprócz powyższych punktem innowacyjnym było stworzenie banerów sprzedażowych z wizerunkiem każdego agenta. Tego nie miał nikt na rynku lokalnym. Innowacją była także reklama w lokalnych stacjach radiowych.
Jakie były najważniejsze decyzje strategiczne, które podjęłaś w pierwszych latach działalności?
Zaraz po rozpoczęciu działalności zatrudniliśmy osobę do działu finalizacji. Po 6 miesiącach rozpoczęliśmy rekrutację, zatrudnianie i szkolenie nowych agentów. Po wdrożeniu agentów wspólnicy przejęli nad nimi opiekę, a ja rozpoczęłam pozyskiwanie deweloperów. W tym momencie obsługuję cztery inwestycje na wyłączność, czyli żaden z tych deweloperów nie ma swojego indywidualnego biura sprzedaży inwestycji. Jesteśmy tylko my – zewnętrzne biuro sprzedaży TreeHouse Nieruchomości.
Jak Twoja firma reagowała na zmiany rynkowe w ciągu pierwszych trzech lat?
Prawda jest taka, że w momencie, gdy rozkręciliśmy działalność, inne biura się zamykały. Mieliśmy ciągłość sprzedaży. Najpierw był okres popandemiczny, później okres, wstrzymywania kredytów, a mimo wszystko szliśmy dalej. Inne biura mówiły o kryzysie, a my robiliśmy swoje, ponieważ po prostu robimy to dobrze.
Jakie wskaźniki sukcesu (np. wzrost sprzedaży, liczba klientów) uważasz za najważniejsze i dlaczego?
Myślę, że naszym największym sukcesem jest uzyskanie tytułu Lidera Nieruchomości na województwo warmińsko-mazurskiej deklasując największe biura i sieciówki z wieloletnim doświadczeniem. Do tego ilość transakcji z roku na rok rośnie. Pod koniec 2023 r. zrobiliśmy 163 transakcje, a łączna kwota sprzedanych nieruchomości to 70 000 000 zł – co świadczy o tym, że coraz więcej klientów nam zaufało i powierzyło dorobek swojego życia, a to jest dla nas najważniejsze – zaufanie i uśmiech klienta.
Jak Twoja firma rozwijała swoje zasoby ludzkie w ciągu pierwszych trzech lat?
Rozpoczęliśmy działalność we trójkę (trzech wspólników). Na ten moment zatrudniamy 9 agentów, 2 osoby do finalizacji, 2 fotografów i homestagera. Współpracujemy z doradztwem kredytowym i rzeczoznawcą majątkowym.
Jakie były Twoje cele na początku działalności i jak się zmieniły w czasie?
Na początku celem było stworzenie rozpoznawalnej marki, jeśli chodzi o biura nieruchomości na rynku lokalnym. Marki, która kojarzy się z wysoką jakością obsługi, z bezpieczeństwem, profesjonalizmem i skutecznością. Z czasem to osiągnęliśmy i w tym momencie postawiliśmy sobie za cel, zostać najbardziej rozpoznawalną marką i utrzymać pozycję lidera na lokalnym rynku. Kto wie, co będzie dalej… Mam cel posadzić nasze “drzewo” w każdym województwie.
Jak Twoje doświadczenie i wiedza wpłynęły na rozwój firmy?
Moje osobiste doświadczenia, przez które musiałam przejść oraz wiedza jaką zdobyłam przed założeniem swojej działalności, pracując jako agent w jednej z najbardziej rozpoznawalnych firm w Polsce w branży nieruchomościowej.
Jak Twoja firma przyczyniła się do zmiany lub ulepszenia branży, w której działa?
Przede wszystkim przez nasze działania krzewimy wysoką kulturę pracy pośrednika. Pracę w oparciu o umowę na wyłączność. Podpisywanie ograniczonej ilości umów i ich realizacji, czyli stawianie na jakość, a nie ilość. Nasi agenci mają prawo podpisać do 10 umów, większą ilością nie są w stanie się zająć, gdyż wtedy spada jakość usługi. W momencie sprzedaży danej nieruchomości pozyskują nową. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z klientem. Informujemy na bieżąco, co się dzieje z jego sprzedażą. Pracujemy z ofertą. Robimy wszystko, aby klient czuł się zaopiekowany.
Jakie kroki podjęłaś w zakresie marketingu, aby osiągnąć sukces?
Mamy banery sprzedażowe z naszym logo i naszym wizerunkiem: “na sprzedaż” i “już sprzedane”, do tego inwestujemy w bilbordy w miejscach o największej przepustowości ludzi. Z naszym logo jeżdżą autobusy i auta. Ogłaszamy swoją firmę w lokalnych radiach i gazecie. Systematycznie prowadzimy konto w mediach społecznościowych. Do tego kładziemy wysoki nacisk na promocję ofert sprzedażowych na portalach z ogłoszeniami nieruchomości. Mamy też swoje ulotki, długopisy, breloki i kubki.
Jak Twoja firma planuje rozwijać się w przyszłości?
Tak jak już wyżej napisałam, planujemy posadzić nasze “drzewo” w każdym województwie. Kładziemy nacisk na ciągły rozwój Firmy poprzez szkolenia. Chcemy rosnąć w siłę.
Jakie rady dałabyś innym kobietom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z przedsiębiorczością?
Nie poddawać się i wierzyć w swoje możliwości. Niemożliwe nie istnieje. Wszystkie ograniczenia są w naszej głowie. Nieważne ile razy się przewrócisz, ważne ile razy się podniesiesz. Jestem żywym przykładem na to, że zawsze można wyjść z najgorszej sytuacji. Nie ma sytuacji beznadziejnej, są tylko niekonwencjonalne rozwiązania. Jak nie możesz wejść drzwiami – wejdź oknem. Nic, co jest warte posiadania, nie przychodzi łatwo, więc nie pozwól, aby strach przed porażką odebrał CI chęci do osiągnięcia celu. Powodzenia. Trzymam kciuki, siła jest w nas… W kobietach.