Choć zawsze było jej wszędzie pełno i lubi przebywać wśród ludzi, to postanowiła uczynić krok dalej i połączyć to z pracą. Dziś uważa, że była to najlepsza decyzja, jaką mogła podjąć.

Od 2016 roku zajmuje się stylizacją rzęs i brwi. Dwa lata później otworzyła własny gabinet kosmetyczny, który prowadzi do dziś. W 2019 roku podjęła pracę w firmie Vorwerk Polska jako przedstawiciel handlowy urządzenia Thermomix. Nieprzerwanie chce się realizować w tym kierunku.

Skąd ten wybór? Wioletta została przedstawicielem handlowym nie tylko z powodu pasji do gotowania, lecz także dlatego, że uwielbia kontakt z ludźmi. A ta praca sprawia jej bardzo wiele przyjemności, nakręca ją do działania i motywuje do różnego typu szkoleń, z których chętnie korzysta. Jest osobą otwartą na nowe doświadczenia i wyzwania.

Jak sama mówi, było jej ciężko podjąć decyzję o samodzielności, ale skoro już ją podjęła, to postanowiła dać sobie szansę. Miała wokół siebie osoby, które jej pomogły, wspierały ją i motywowały do działania. Do dzisiaj tak jest. Tym sposobem odkryła lepszą wersję siebie.

Dlatego Wiola cieszy się, że doszła do miejsca i etapu, w którym się znajduje. Natomiast jej wizją i celem jest zostać liderem zespołu i stworzyć swoją grupę przedstawicieli oraz rozwijać się w tym kierunku. Choć do tej pory nie było łatwo, to wie, że było warto. Dzięki temu, że się odważyła, jest tu, gdzie jest, i wciąż sięga po więcej. Jak mówi: „Realizuję się małymi kroczkami i na tym nie przestanę”.

W biznesie ceni niezależność finansową oraz zarządzanie swoim czasem, a także wolną rękę do podejmowania samodzielnych decyzji. W życiu kieruje się dewizą: „Nie patrz na innych, rób, co uważasz za słuszne i zgodne z Twoimi przekonaniami”. Podziwia osoby, które do czegoś dążą i im się to udaje. Chce być taka jak one.

Pasją Wioli jest stylizacja rzęs, ponieważ to zajęcie ją relaksuje. Uwielbia podróże i bardzo chciałaby je realizować. Dzięki temu, że jest osobą bardzo kontaktową, oprócz rodziny ma mnóstwo koleżanek i przyjaciół i kiedy tylko może, spędza z nimi czas.

Klub Czerwonej Szpilki znalazła na Instagramie i obserwowała aż 2 lata, zanim decyzja o dołączeniu została sfinalizowana. Jak przyznaje, każda relacja, każdy dodany post coraz bardziej ją angażowały i interesowały. Bardzo spodobało jej się to, że w jednym miejscu spotykają się kobiety z rozmaitych branż, z różnych miejscowości i tak świetnie potrafią się integrować. Z czasem stało się to jej małym marzeniem, aby dołączyć do naszej społeczności. Chęć przystąpienia była już tak silna, że Wiola podjęła decyzję i jest naszą Klubowiczką. I jak sama wyznaje: „Już po raz kolejny wiem, że podjęłam bardzo dobrą decyzję”.