To, jak wyglądają nasza skóra i włosy, bardzo mocno wpływa na nasze samopoczucie i samoocenę. Wie o tym doskonale Justyna Klok, która zafascynowana trychologią postanowiła podążać za głosem serca i zamienić swoją pasję w pracę.

Justyna od 2009 roku pracuje jako kosmetolog. W 2015 roku otworzyła swoją działalność i współprowadziła gabinet kosmetologiczny. Specjalizowała się w terapiach anti-aging oraz leczeniu skór trądzikowych. Od 2023 roku prowadzi gabinet o nazwie Hair Therapy i rozwija swoją nową pasję, którą jest trychologia. Wybrała tę specjalizację, ponieważ kocha rozwiązywać problemy ze skórą. To, jak wyglądają nasza skóra i włosy, bardzo mocno wpływa na nasze samopoczucie i samoocenę. Kiedy po przeprowadzonej terapii słyszy „DZIĘKUJĘ” i widzi tę wdzięczność w oczach klienta, to dla niej największy motywator do dalszej pracy. Zainteresowała się problemami skóry głowy, bo zauważyła, jak duży jest to problem. Od zawsze uwielbiała szerokie spojrzenie na pracę organizmu, a trychologia to dziedzina, w której trzeba umieć łączyć kropki i mieć bardzo szeroką wiedzę, ponieważ problemy ze skórą głowy i wypadaniem włosów to tylko wierzchołek góry lodowej. COVID, nadmiar stresu, mniej odżywcze jedzenie, zanieczyszczenie środowiska i wiele innych czynników mają duży wpływ na stan naszej skóry głowy.

Jak to się zaczęło? Gdy na drugim roku studiów ekonomicznych zrozumiała, że nie jest to jej droga, i zastanawiała się, w którą stronę chce pójść, jej przyszły mąż powiedział: „Przecież ty uwielbiasz pielęgnację skóry i zawsze wszystkim doradzasz, co mają stosować!”. I wtedy ją olśniło.

Najpierw podjęła pracę dla firmy Clinique jako doradca klienta. Tam zrozumiała, jak ważna dla nas jest skóra. Postanowiła poszerzać wiedzę w tym kierunku, dlatego skończyła studia kosmetologiczne w Wyższej Szkole Fizjoterapii we Wrocławiu. Już w czasie studiów pracowała w gabinecie i zajmowała się skórami problematycznymi. Po kilku latach pracy u kogoś wiedziała, że nie nadaje się do tego, aby pracować według narzuconych odgórnie zasad, i zdecydowała się na otwarcie własnego gabinetu.

W jednym z serwisów kosmetycznych miała swoją rubrykę. To tam opowiadała o pielęgnacji skóry. Ponadto miała również przyjemność tworzenia receptur dla marki kosmetycznej Sayen, niestety niedostępnej już na naszym rynku.

Jej największą misją jest pomóc jak największej liczbie osób, które mają problemy z nadmiernym wypadaniem włosów i problemami ze skórą głowy. To obecnie. Natomiast, gdyby miała możliwość powiedzieć coś samej sobie sprzed lat, kiedy dopiero stawiała pierwsze kroki na zawodowej drodze, z pewnością byłoby to: „Nie bój się podążać za swoimi marzeniami i nigdy nie rób nic wbrew swojemu wewnętrznemu głosowi”.

W biznesie ceni kontakty i relacje, dlatego tak świetnie odnajduje się w społeczności kobiet przedsiębiorczych. A jej najważniejsza zasada w życiu brzmi: „Pamiętaj, ludzi nie jesteś w stanie zmienić, ale to, co możesz zrobić, to zmienić swoje podejście do ludzi”. Dodaje, że zawsze pamięta o tym, że zmiany zaczyna się zawsze od siebie.

Justynę pasjonują ludzie, którzy osiągnęli w życiu stan szczęścia. Dla każdego jest on inny. Uwielbia słuchać inspirujących historii ludzi, którzy potrafili wziąć swoje życie we własne ręce i nie poddawać się losowi.

Jej pasją od dziecka jest sport. Jak tylko nauczyła się chodzić, to trudno było ją zatrzymać. Uwielbia zmiany i trudno było jej wytrzymać w jednej dyscyplinie, dlatego próbowała w swoim życiu wielu rzeczy. Od kilkunastu lat uwielbia wędrówki górskie i tym hobby stara się zarazić dzieci.

Zapytana o marzenia, odpowiada, że największym jest stworzenie kliniki zdrowego włosa, w której osoba borykająca się z problemem trychologicznym otrzyma kompleksowe wsparcie trychologa, fryzjera, dietetyka klinicznego, a nawet psychologa.

Prywatnie jest mamą dwóch cudownych córek: Poli i Mai – i cały wolny czas poświęca im oraz oczywiście swojemu mężowi.

Justyna dołączyła do Klubu Czerwonej Szpilki, ponieważ jako wieloletni przedsiębiorca wie, co to znaczy być samotnym w biznesie. Gdy tylko zobaczyła, co oferuje nasza społeczność, to od razu wiedziała, że chce dołączyć do grona przedsiębiorczych kobiet. Szukała społeczności, w której będzie mogła wymienić doświadczenia, zweryfikować swoje pomysły i przede wszystkim otoczyć się kobietami, które mają podobne myślenie jak ona.