Jedyna kobieta w Polsce, która prowadzi kursy tokarskie oraz mobilne warsztaty stolarsko-tokarskie, inspirując innych do odkrywania kreatywności w pracy z drewnem. Jej historia rozpoczęła się w tartaku, gdzie drewno samo ją „wezwało”, ucząc, że prawdziwa wyjątkowość tkwi zarówno w naturze, jak i w każdym człowieku. Stworzyła markę Alicja w Krainie Drewna, łącząc pasję, precyzję i kobiecą wrażliwość w świecie uznawanym za męski. Jej misy prezentowano na łamach amerykańskiego pisma American Woodturners, a jej wyjątkowe rękodzieło zachwycało w takich mediach jak „Dzień Dobry TVN” i „Weranda Country”.

Warszawa

Jest właścicielką artystycznej stolarni Alicja w Krainie Drewna, gdzie kobiecą dłonią tworzy unikalne rękodzieło – misy z intencją, drewniane zegary, stoliki i inne przedmioty, które ocieplają wnętrza domów. W podwarszawskim tartaku, gdzie mieści się jej pracownia, prowadzi warsztaty toczenia mis oraz zajęcia stolarskie. Kiedy wzywają ją kobiety, nie waha się – pakuje sprzęt, drewno i rusza na mobilne warsztaty grupowe, wspierając uczestników w odkrywaniu ich kreatywności i zdolności manualnych.

Jej droga do świata drewna rozpoczęła się 15 lat temu, gdy życie zaprowadziło ją do tartaku, którym zarządzał jej przyszły mąż. Choć początkowo drewno nie było jej pasją, z czasem samo ją „wezwało”, otwierając ogromne możliwości twórcze i ucząc, że unikalność jest wartością, którą warto pielęgnować. Mimo że na swojej ścieżce spotkała wielkie „nie” – przekuła je w wyzwanie i odważnie poszła dalej. W ten sposób stworzyła swoją markę, która dziś inspiruje innych i jest dowodem na to, że warto być wiernym sobie.

Jest jedyną kobietą w Polsce prowadzącą kursy tokarskie oraz mobilne warsztaty stolarsko-tokarskie. Jej wyjątkowa historia była prezentowana w „Dzień Dobry TVN”, a artykuły o niej pojawiły się na łamach magazynów takich jak „Weranda Country”, „Moje Mieszkanie” oraz niemieckiego pisma branżowego wiodącego producenta narzędzi stolarskich. Jej misy znalazły uznanie również za oceanem, pojawiając się na łamach amerykańskiego pisma „American Woodturners”. Wielokrotnie uczestniczyła w pokazach toczenia podczas targów drzewnych. W 2018 roku została wyróżniona Perłą Przedsiębiorczości w konkursie Perły Mazowsza.

Jej misją jest podkreślanie wyjątkowości – zarówno drewna, jak i każdego człowieka. Tak jak nie ma dwóch identycznych kawałków drewna, tak nie ma dwóch takich samych osób. Nie tworzy dwóch identycznych produktów, a na jej warsztatach kursanci uczą się, że to właśnie unikalność jest największą wartością. Jako kobieta w męskim zawodzie udowadnia, że warto pozostać wiernym sobie, odrzucić schematy i stereotypy oraz działać z odwagą i asertywnością.

Jej doświadczenie zawodowe to efekt nie tylko 15 lat pracy w tartaku, ale także ukończenia licznych szkoleń stolarskich oraz czterech kursów tokarskich, które wkrótce zwieńczy egzaminem czeladniczym z toczenia drewna. Dodatkowo, jako magister wychowania fizycznego ze specjalizacją fitness i kosmetolożka, na co dzień łączy różne umiejętności, które wpływają na jej wszechstronność. Praca z dziećmi podczas wycieczek do jej pracowni aktywuje jej wiedzę z zakresu metodyki nauczania, a kosmetologia pozwala dbać o siebie, zwłaszcza podczas sesji produktowych.

Jej filozofia życiowa opiera się na haśle: rób, co mówisz. Decyduje, czego chce, z kim chce, gdzie i jak chce. Konsekwentnie realizuje swoje plany, traktując wysoką wrażliwość jako źródło twórczości, a empatię jako narzędzie do wspierania innych. W biznesie ceni rozwój, asertywność oraz zdolność do stawiania granic, które pozwalają chronić energię i działać efektywnie.

Prywatnie jest miłośniczką windsurfingu i tańca intuicyjnego Movement Medicine. Kiedy nie pracuje, najchętniej tańczy sama w swojej stolarni – przez 20 minut, gdy nikt nie patrzy. Codzienną rutyną są spacery po lesie z rodziną, a w dni wolne wspólnie zwiedzają świat na rowerach.

Jej marzenia to realizacja kolejnych celów w roli kobiety, matki, żony i bizneswoman. Wierzy, że przypadki istnieją tylko jako odmiana rzeczownika – w życiu wszystko jest wynikiem działania, planów i konsekwencji.

Do klubu Czerwona Szpilka dołączyła, ponieważ chciała odnaleźć swoją kobiecość, którą zakopała pod wiórami i pyłem pracy stolarskiej. Zrozumiała, że ciągłe wydłużanie godzin pracy kosztem dbania o siebie nie prowadzi do niczego dobrego. Potrzebowała zmiany i różnorodności, które pozwalają na nowo odkrywać luksus, jaki daje tworzenie ekskluzywnego rękodzieła dla świadomych ludzi i eleganckich wnętrz. Jak sama mówi: „Bądź w miejscu, do którego chcesz dotrzeć”.