W obecnych czasach umiejętność rozsądnego i poprawnego zarządzania finansami stała się jak nigdy ważna i potrzebna nie tylko w biznesie, ale również w życiu prywatnym.

2 tygodnie temu mieliśmy okazję wziąć udział we wspaniałym wydarzeniu – evencie z okazji premiery książki “Jak zarządzać pieniędzmi w czasach kryzysu?” z udziałem ZUS To Nie MUS.

Dzisiaj razem z Justyną Bronicką, właścicielką i twarzą marki ZUS to nie MUS, chcielibyśmy poruszyć temat oszczędności.

Misją Justyny jest edukacja i uświadamianie klientów odnośnie systemu podatkowego. Chce, aby przedsiębiorcy wiedzieli jakie są możliwości oraz z czym wiążą się poszczególne wybory. Przeszkoliła ponad 5 tys. osób. Jest często zapraszana na konferencje, wykłada w szkołach wyższych. Jej szkolenia i wystąpienia oceniane są jako praktyczne, użyteczne i ciekawe. Justyna jest fanką logicznego myślenia oraz ułatwiania sobie życia. Od prawie 10 lat członkini międzynarodowej organizacji Toastmasters, gdzie doskonali swoje umiejętności przemawiania publicznego oraz zarządzania. Otrzymała tam najwyższy tytuł DTM (Distinguished Toastmaster).
Prywatnie pasjonatka podróży, szczególnie do Afryki 🙂

Nadia: “Justyna, powiedz proszę, czy w obecnych czasach da się odkładać pieniądze na przyszłość?” 

Justyna: “Od dziecka wielu rodziców powtarza, że należy odkładać/oszczędzać część zarabianych pieniędzy, ponieważ musimy je mieć na tzw. “czarną godzinę”. Ja osobiście nie lubię stwierdzenia “czarna godzina”. Zdecydowanie wolę odkładać (a nie oszczędzać) pieniądze na przyszłość.”

Nadia: “No właśnie, dlaczego odkładać, a nie oszczędzać, no i dlaczego na przyszłość, a nie na czarną godzinę?
Czy zatem odkładamy na czarną godzinę, czy na przyszłość?”

Justyna: “W naszym społeczeństwie temat pieniędzy jest tematem tabu. Generalnie przyjęło się, że o pieniądzach się nie rozmawia. A w mojej ocenie to spory błąd. Pieniądze są ważną częścią naszego życia i warto zastanowić się jak rozmawiać o nich tak, aby był to dla nas temat naturalny i niekrępujący.

Przyjrzyjmy się stwierdzeniu “oszczędzanie”. Dla większości ludzi “oszczędzanie” oznacza, że będą musli z czegoś rezygnować, że będą pozbawiali się przyjemności w bieżącym miesiącu. A kiedy to słowo zamienimy na “odkładanie” – jak wam się kojarzy? Bo mi zdecydowanie lepiej.

Podobnie jest ze stwierdzeniem na “czarną godzinę”. Kiedy tak mówisz, to oznacza, że wyczekujesz czarnej godziny – czyli wiesz, że ona się wydarzy. Samo stwierdzenie “czarna godzina” budzi w nas raczej nieprzyjemne emocje.

A co kiedy zamienisz “czarną godzinę” na “przyszłość”? Według mnie to już nie ma takiego emocjonalnego obciążenia. Bo wiadomo, że przyszłość i tak się wydarzy i nie wiemy jaka będzie.

Kiedy przyjrzysz się temu, jak myślisz o pieniądzach, z jakich powodów odkładasz pieniądze, na pewno możesz świadomie niesłużące Ci stwierdzenia pozamieniać. A gwarantuję, że wtedy będzie Ci łatwiej rozmawiać na temat pieniędzy.

Nadia: ”Czy wg Ciebie odkładanie jest koniecznością?”

Justyna: “Większość specjalistów na świecie mówi, że należy odkładać 10% swoich przychodów. Kiedy patrzę na swoją historię, podpisuję się pod tą zasadą. To jest kwota, bez której dość łatwo nam się obejść, a jednocześnie dość szybko uzbierać dużą dla nas wartość.

Jednak sam proces odkładania nie jest dla nikogo koniecznością. Jest jedynie wyborem. Pieniądze jakie mamy odłożone, mogą być dla nas deską ratunku np. w przypadku utraty pracy. Ale też mogą posłużyć jako kwota na okazyjny zakup np. samochodu. Warto mieć pieniądze, które możemy użyć w sytuacji, w której życie daje nam okazje. A bez tych pieniędzy nie bylibyśmy w stanie ich wykorzystać.”

Nadia: “To powiedz prosze, jak znaleźć w swoim budżecie oszczędności?”

Justyna: “Tutaj zasada jest prosta – odkładasz 10% swojego budżetu. To może być kwota 100-200zł miesięcznie. I tutaj często słyszę, że takich kwot to już nie warto. Jasne, że sumarycznie nie jest to dużo. Jednak wyrabiasz w sobie nawyk. Kiedy zaczniesz zarabiać więcej, nie będziesz wszystkiego wydawać, tylko zgodnie z Twoim nawykiem 10% odkładać. Tutaj warto wspomnieć o zasadzie – duże rzeczy robisz tak samo jak małe rzeczy.

Nadia: “A jak odkładać? Do “skarpety” czy może zainwestować?”

Justyna: “Wiele osób pyta mnie, czy trzymać pieniądze na koncie, czy szukać opcji inwestowania. Wiadomo, że część Twoich pieniędzy powinna być łatwo dostępna. Czyli być na koncie, lokacie, czy zainwestowana w krótkoterminowy produkt finansowy. Jednak jeżeli chcesz zmotywować się do tego, aby przez X lat nie dotykać tych pieniędzy, a obawiasz się o swoją silną wolę, możesz poszukać opcji inwestowania właśnie z takim okresem.

Nie ma dobrych i złych metod odkładania pieniędzy. Kiedy nie wiesz, w jaką stronę pójść, warto skorzystać z porad specjalistów i z nimi przeprowadzić analizę finansową swojego budżetu.

Podsumowując, pomimo tego, że obecnie zmagamy się z inflacją, wzrastającymi cenami i mówi się, że to trudne czasy. To w mojej ocenie czasy są zawsze jakieś. I bez względu na to, co się dzieje na zewnątrz, my powinniśmy mieć w sobie wyrobione jakieś fundamentalne nawyki związane z zarządzaniem naszym budżetem.

Więcej na temat pieniędzy i racjonalnego zarządzania swoim budżetem znajdziesz w książce, wydanej przez markę ZUS to nie MUS “Jak zarządzać pieniędzmi w czasach kryzysu”, którą możesz nabyć => TUTAJ

Bardzo dziękujemy Justynie Bronickiej za udzielenie tak świetnego i wyczerpującego wywiadu na temat, który wielu osobom (nie tylko kobietom przedsiębiorczym) spędza obecnie sen z powiek.

Jednocześnie zachęcamy do odwiedzenia strony Justyny oraz fanpage oraz oczywiście zakupu książki, którą Justyna wraz z kilkunastoma innymi współautorami niedawno wydała.