Co o niej wiemy? Że jest polskim mezzosopranem, który od 15 lat zachwyca publiczność za granicą i od 3 lat z powrotem w Polsce, że porównuje się ją do Sarah Brightman, że w 2022 roku wydała płytę “Pop Opera Cover Songs” i to właśnie znajdującymi się na niej utworami powaliła nas na evencie, a są to światowe przeboje jak “Show must go one”, czy “Power of love”. Wiemy również, że oprócz kariery śpiewaczki jest także pedagogiem i uczy śpiewu oraz UWAGA… języka niemieckiego. Zapraszam Cię do lektury.
Izabelo, zawodowo wprawiasz ludzi w dobry nastrój, poruszasz struny ich emocji i podrywasz do owacji na stojąco. Czy jest taki utwór z Twojego repertuaru, który sprawia, że mogłabyś zeskoczyć ze sceny i zatańczyć, nawet gdy wszyscy patrzą?
Do wielu utworów mogę zatańczyć, ale myślę, że byłaby to piosenka “Cała sala śpiewa z nami”. Piosenkę tę zna chyba każdy. Myślę, że nie tańczyłabym sama, a taniec z publicznością to coś wyjątkowego.
Czy możesz opowiedzieć o najbardziej komicznej sytuacji, jaka przydarzyła Ci się na scenie?
Zapomniałam tekstu piosenki, ale publiczność uratowała mnie, śpiewając beze mnie. Była to polska piosenka Ireny Santor “Powrócisz Tu” – aż wstyd się przyznać, bo tekst znam, ale coś innego rozproszyło moją uwagę na scenie – o czymś chyba pomyślałam śpiewając, no i stało się. Publiczność świetnie wtedy zdała egzamin ze znajomości tekstu i było fantastycznie!
Jak reagują nowi znajomi, gdy dowiadują się, że jesteś śpiewaczką?
Są zdziwieni, że w takim ciele i tak prostej osobie jest taka artystka. Potem przeglądają portale społecznościowe i kanał YouTube – i jest niespodzianka.
Są osoby, które twierdzą, że nie lubią opery. Czy jest jakiś utwór, którym mogłabyś przekonać nawet największego krytyka do jej polubienia?
Tak, to moja taneczna wersja arii Habanera, dostępna na YouTube i światowych platformach streamingowych. Nie wiem, czy pokona każdego operowego sceptyka, ale zawsze można spróbować :). W arii jest chyba wszystkim znany motyw muzyczny słyszalny nie raz choćby w reklamach telewizyjnych. Ta znajomość podprogowa w połączeniu z nowym brzmieniem… Myślę, że da radę przekonać!
Gdybyś mogła zaprosić na kolację jednego kompozytora operowego z przeszłości, kto by nim był i dlaczego?
Jest ich tylu, że nie sposób zaprosić jednego na kolację ;), ale myślę, że byliby to m.in. Verdi, Mozart, Ravel, Debussy – czyli kompozytorzy oper, w których przybierałam niegdyś role. Porozmawialibyśmy przede wszystkim o muzycznej kreacji bohaterów operowych, w które się wcielałam.
Jak wyobrażasz sobie swoje życie, gdybyś nie wybrała kariery w śpiewie?
Mam takie szczęście, że oprócz śpiewu wykonywanego zawodowo, jestem jeszcze pedagogiem, nauczycielką śpiewu, muzyki i języka niemieckiego oraz matką dwójki dzieci i żoną.
No, to mnie zaskoczyłaś tym językiem niemieckim. Jak udaje Ci się łączyć wszystkie te obowiązki? Jakie sposoby na to połączenie możesz polecić naszym klubowiczkom?
Łączenie nie jest trudne, tylko często czasu brak. Doba trwa za krótko. Ucząc w szkole podstawowej i będąc na pełnym etacie, 5 dni w tygodniu, w weekendy koncertując, przy tym spełniając obowiązki ambasadorki firmy kosmetycznej i modowej, i oprócz tego zajmując się rodziną – no, jest co robić. Jak jednak widzisz – jak się chce i ma się siły, to wszystko można!
Czy masz jakieś rytuały przed występem, które pomagają Ci się zrelaksować i skupić, a może pokonać tremę, jeśli Ci się zdarza ją mieć?
Kawa i wszyscy z garderoby wychodzić! 🙂. Podczas picia kawy nic nie robię. Siedzę lub chodzę sobie po garderobie i nie lubię, jak mi ktoś do garderoby wchodzi na parę minut przed występem i zajmuje mnie innymi myślami, a tak raz się niestety zdarzyło. Była to kompletnie niepotrzebna wizyta, która wybiła mnie troszkę z rytmu. Koncert oczywiście się udał, ale ja byłam okropnie na tych ludzi zła i trawiłam ten incydent jeszcze parę dni po koncercie. Ważne jest też, bym nie czekała zbyt długo przed koncertem w garderobie lub miała długie próby na sali koncertowej, bo się po prostu tym nudzę i męczę. A jak się zmęczę, to chce mi się spać :). Tremy jako takiej nie odczuwam. Nie wiem, chyba już jej nie mam…
Na evencie zachwyciłaś nas operowym wykonaniem znanych światowych utworów. Sama do dzisiaj mam w telefonie nagrania z tego wydarzenia. Skąd wziął się pomysł na pop operę?
Po pewnym koncercie klasycznym podeszła do mnie nieznana pani z publiczności i zapytała, czy nie śpiewam też czegoś innego poza ariami i pieśniami klasycznymi. Po miłej rozmowie zaczęłam robić program na moją płytę POP OPERA COVER SONGS. I tak to się zaczęło. Na płytę wybierałam piosenki, które znałam i które by nie były anonimowe dla słuchaczy. Coś fajnego, lekkiego i przebojowego.
I to Ci się udało, płyta jest fantastyczna. Czy Izabela Metler ma jakieś ulubione wspomnienie związane z występem na scenie?
Bardzo mile wspominam emisję na żywo mojego występu w Telewizji Polsat Sport podczas Gali Sport Biznes Polska – bardzo profesjonalne podejście i ekspresowe próby, które uwielbiam. Poza tym KAŻDY koncert to niezapomniane inne wrażenia i emocje, które pozostają na zawsze.
Która część koncertu jest dla Ciebie najłatwiejsza, a która najtrudniejsza. Czy jest to początek, cza zejście ze sceny? Ile najwięcej razy bisowałaś i czy jest różnica w reakcji publiczności w Polsce a za granicą?
Podczas koncertu nie ma dla mnie nic trudnego. Trudności mogą przysporzyć często obsługa techniczna i oświetleniowa. Takie koncerty, niestety w Polsce, też miałam. Publiczność za każdym razem jest inna, ale i wspaniała. Jak każdy artysta uwielbiam długie owacje, niekończące się bisy, które ostatnio miały na przykład miejsce na koncercie we Wrocławiu.
Opowiedz o swoich najbliższych planach.
Moje najbliższe plany to awans zawodowy w szkole, w której pracuję, koncertowanie, rozwój grupy Star Kids – zespołu dziecięco-młodzieżowego, który prowadzę i który koncertuje na terenie całej Polski. Na przykład 7 lipca 2024 roku zdobył pierwsze miejsce na Ogólnopolskim Konkursie Wokalnym TOP STAR FESTIWAL! Star Kids oraz ich soliści nie tylko zdobywają nagrody na konkursach wokalnych, ale stawiają też pierwsze kroki na scenach koncertowych w Polsce, zdobywając serca słuchaczy w każdym wieku. Ich występy charakteryzują się wysokim poziomem artystycznym oraz różnorodnym repertuarem, obejmującym zarówno klasyczne utwory, jak i współczesne przeboje. Repertuar na koncerty i konkursy przygotowujemy na zajęciach śpiewu i szkolnym kółku muzycznym. Najbliższy czas planuję jednak w większości poświęcić sobie, mojej rodzinie i mojemu awansowi zawodowemu. O koncerty się nie martwię – oferty napływają.
Dziękuję bardzo za poświęcony czas i razem ze wszystkimi Szpileczkami życzę dalszego spełniania zawodowego w każdej dziedzinie. Fantastycznie będzie Cię jeszcze kiedyś posłuchać i zobaczyć na którymś z naszych eventów.
Dziękuję za wywiad i życzenia. Mam nadzieję – do zobaczenia! 🙂